Pewna mieszkanka Lublina padła ofiarą kolejnego zmyślnego oszustwa – tym razem „na wypadek”. Podobnie jak wielu innych seniorów, kobieta przez brak czujności straciła majątek! Nietypowa była nie tylko metoda wyłudzenia, ale także forma, w jakiej seniorka przekazała oszustom pieniądze. Było to… 30 sztabek złota! Bezlitośni oszuści wmówili 84-latce, że jej córka uniknie więzienia tylko wtedy, jeśli zapłaci.
Choć o oszustwach wobec seniorów jest w Polsce głośnie w zasadzie nieprzerwanie, a policjanci cały czas apelują do osób starszych o czujność, przestępcy nadal czerpią znaczne korzyści ze swoich oszustw. Kolejną głośną ofiarą oszustwa stała się 84-letnia mieszkanka Lublina, która oddała przestępcom ok. 180 tys. złotych w… złocie!
17 lutego do 84-latki zadzwoniła jej „córka”. W rzeczywistości była to kobieta, podająca się za krewną ofiary. Udając roztrzęsienie powiedziała seniorce, że spowodowała wypadek drogowy i została zatrzymana przez policję. Po chwili do staruszki zadzwoniła kolejna osoba – „policjant”.
Mieszkanka Lublina oszukana na 180 tys. złotych! Dała oszustom 30 sztabek złota
Podający się za mundurowego oszust powiedział 84-latce, że jej córka może trafić do więzienia. Jedyny sposobem, aby tak się nie stało, było zapłacenie „dużej sumy pieniędzy” – podaje polsatnews.pl.
Oszuści byli bezczelni – nakazali przygotować 84-latce wszystkie swoje oszczędności. Po pieniądze miał zgłosić się „adwokat”. Kobieta niestety uwierzyła przestępcom. Do torby, którą oddała oszustom, zapakowała 30 niewielkich sztabek złota o wartości ok. 180 tys. złotych.
Sprawców nie udało się na razie zatrzymać. Są poszukiwani przez policję.
Mundurowi apelują do seniorów o rozwagę i przypominają, że żaden urzędnik państwowy nigdy nie poprosi nikogo o pieniądze, kontaktując się drogą telefoniczną, ani żadną inną. Podkreślają także, że nie przekazuje się także w ten sposób informacji o kaucji, ani nie nakłania do jej uiszczenia.