W Częstochowie doszło do napadu rozbójniczego, którego ofiarą padł mieszkaniec miasta, zaś sprawcami było trzech obcokrajowców. Łupem uzbrojonych bandytów padł… papieros elektroniczny. Mężczyźni grozili ofierze przedmiotem przypominającym broń palną. Policja błyskawicznie ustaliła sprawców rozboju, a następnie ich zatrzymała. Najmłodszy podejrzany trafił do aresztu, a dwóch pozostałych objęto dozorem policyjnym.
Do zdarzenia doszło w godzinach nocnych na Alei Wolności w Częstochowie. Do 21-letniego mieszkańca Częstochowy podeszło trzech młodych mężczyzn w wieku 17, 19 i 20 lat. Napastnicy zaczęli grozić 21-latkowi przedmiotem, który do złudzenia przypominał broń palną. Sterroryzowany Polak oddał im swojego e-papierosa. Taki łup zadowolił młodocianych bandytów, którzy następnie oddalili się z miejsca zdarzenia.
Trzech Ukraińców napadło w Częstochowie na 21-letniego Polaka. Grozili mu przedmiotem przypominającym broń palną
Sprawa została zgłoszona na policję. Funkcjonariusze nie potrzebowali wiele czasu, aby ustalić personalia sprawców. Zrobili to, wykorzystując materiały z miejskiego monitoringu. Dzień później aresztowano dwóch z trzech podejrzanych. Młodzi mężczyźni siedzieli na ławce w jednym z parków – donosi „Dziennik Zachodni”.
„Byli zaskoczeni widokiem policjantów i nie stawiali oporu podczas zatrzymania. Trzeci z nich został zatrzymany w wynajmowanym w mieszkaniu. Śledczy zabezpieczyli także przedmiot, którym 17-latek groził pokrzywdzonemu” – mówi aspirant sztabowa Barbara Poznańska, oficer prasowa policjantów z Częstochowy.
Cała trójka to obywatele Ukrainy. Wszyscy trafili początkowo do policyjnego aresztu, ale tylko w przypadku jednego – 17-latka – sąd podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące. Dwóch pozostałych zwolniono. Pozostają pod nadzorem policyjnym.