Nowoczesna tonie! Z partii Lubnauer może odejść nawet połowa posłów!

REKLAMA

Tak źle w Nowoczesnej jeszcze nie było. Opuszczenie szeregów ugrupowania założonego przez Ryszarda Petru zapowiada aż 11 z 22 posłów. Losy partii rozstrzygną się w czwartek na spotkaniu klubu Nowoczesnej, na którym ma pojawić się propozycja połączenia z Platformą Obywatelską, czemu sprzeciwia się Katarzyna Lubnauer.

Kryzys w Nowoczesnej jest pokłosiem wydarzeń w sejmiku śląskim, w którym radny z Żor Wojciech Kałuża, wybrany z list Koalicji Obywatelskiej i rekomendowany na „jedynkę” przez władze Nowoczesnej, zaraz po wyborach zmienił partyjne barwy. Kałuża porozumiał się z Prawem i Sprawiedliwością, umożliwiając tym samym przejęcie władzy przez PiS w regionie.

Radny został przez kolegów z Nowoczesnej i PO okrzyknięty „zdrajcą”, a sprawa jego politycznej wolty wywołała w Nowoczesnej falę oskarżeń i podejrzeń. Poseł tego ugrupowania Piotr Misiło stwierdził nawet, że za wystawienie w wyborach Kałuży powinna w partii polecieć czyjaś głowa i w wydanym oświadczeniu wskazał, kto personalnie odpowiadał za układanie list wyborczych. Misiło skrytykował też Lubnauer za złe zarządzanie Nowoczesną, za co został zawieszony.

REKLAMA

„Z przykrością przyjąłem decyzję Przewodniczącej Nowoczesnej Katarzyny Lubnauer o zawieszeniu mnie w prawach członka partii. Sytuacja, do której doszło na Śląsku, jest dla mnie i dla wszystkich wyborców Koalicji Obywatelskiej absolutnie niedopuszczalna i jednoznaczna, a winę za nią ponosi i mówię to z ubolewaniem, Sekretarz Generalny N Adam Szłapka i Przewodnicząca N Regionu Śląskiego Monika Rosa”, napisał Misiło, który prawdopodobnie lada dzień pożegna się z Nowoczesną.

Jeśli sprawdzą się pogłoski i w jego ślady pójdzie 11 parlamentarzystów, to Nowoczesna straci klub, do którego potrzeba minimum 15 posłów. Decyzje co do ewentualnych zmian w szeregach partii mają zapaść na czwartkowym posiedzeniu klubu Nowoczesnej.

Podziel się: