Wrocławska policja opublikowała w Internecie nagranie, na którym widać moment zatrzymania pijanego kierowcy. Mężczyzna najpierw uciekał ulicami miasta, a następnie obrał drogę prowadzącą wzdłuż wałów przeciwpowodziowych przy Odrze.
Na nagraniu słychać, jak policjanci apelują do pijanego kierowcy, aby się zatrzymał i położył na ziemi. Gdy kierujący Alfą Romeo nie reagował, jeden z mundurowych musiał użyć siły, aby wyciągnąć go z pojazdu. Później sytuacja zaczęła się rozwijać bardzo szybko.
Kierowca osobówki krzyczał, aby „go puszczono”, a policjanta nazwał „bandytą”. Jednocześnie zatrzymany szarpał się z mundurowym, ale ten zdołał powalić go na ziemię i obezwładnić. Mężczyzna zarzekał się, że nie słyszał sygnałów dźwiękowych i „dzisiaj nic nie pił”.
Pijany kierowca nie miał uprawnień
– Policjanci wydziału ruchu drogowego z komendy miejskiej w trakcie pełnionej służby zauważyli pojazd, który poruszał się z nadmierną prędkością. Sytuacja miała miejsce w ostatnim czasie przy ulicy Jana Nowaka Jeziorańskiego we Wrocławiu – informuje st. asp. Aleksandra Freus z KMP we Wrocławiu.
40-latek nie zamierzał się tłumaczyć policjantom, nie podał im swoich danych i nie chciał się stosować do wydanych poleceń. Nie wyraził też zgody na badanie alkomatem, dlatego pobrano mu krew do dalszych badań. Jakby tego było mało, nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.