Do jednego z mieszkań w Olkuszu wszedł dzielnicowy. Zastał w nim posiniaczoną i spuchniętą 82-latkę, która nie była w stanie samodzielnie wstać z łóżka. Okazało się, że od kilku dni znęcała się nad nią fizycznie jej 41-letnia wnuczka.
Do zdarzenia doszło w ostatnią środę. Dzielnicowy wiedział, że w jednym z mieszkań dochodziło do przemocy, a 41-latka miała sądowy zakaz zbliżania się do babci. Postanowił jednak sprawdzić, jak seniorka sobie radzi. Intuicja go nie zawiodła.
Wnuczka regularnie biła swoją babcię
59-letnia córka staruszki otworzyła drzwi mieszkania. Zaczęła tłumaczyć dzielnicowemu, że przebywa w nim od niedawna. Takie tłumaczenia nie przekonywały funkcjonariusza i jak się okazało, jego podejrzenia były całkowicie uzasadnione.
– W mieszkaniu panował bałagan, dookoła porozrzucane były butelki po alkoholu, na podłodze leżały niedopałki papierosów, odzież i resztki jedzenia. Na łóżku w jednym z pomieszczeń leżała wycieńczona staruszka. Miała siniaki i opuchliznę na twarzy. Seniorka była wyraźnie osłabiona i całkowicie bezradna – informuje Komenda Powiatowa Policji w Olkuszu.
Okazało się, że od kilku dni 41-latka znęcała się nad babcią i wyrywała jej telefon, gdy ta próbowała wezwać pomoc. Seniorka została przewieziona do szpitala, natomiast jej wnuczka trafiła do pomieszczenia dla zatrzymanych w olkuskiej komendzie. Kobiecie grozi nawet 12 lat pozbawienia wolności.