Minister infrastruktury przekazał znakomitą informację dla kierowców podróżujących na trasie Łódź – Warszawa. Ten niezwykle zakorkowany odcinek autostrady A2 doczeka się istotnej przebudowy, która zdecydowanie poprawi płynność ruchu w obie strony.
Andrzej Adamczyk był obecny na konferencji podsumowującej trzy lata działalności ministerstwa pod wodzą Prawa i Sprawiedliwości. Tematem jego wypowiedzi była między innymi kwestia autostrady A2, która niemal codziennie przysparza tysiącom kierowców sporego bólu głowy z powodu korków. Wszystko wskazuje na to, że problem zniknie, choć będzie na niego trzeba poczekać kilka lat.
Minister infrastruktury zdradził, że podpisał program inwestycyjny, który będzie zakładał budowę trzeciego pasa na odcinku od Łodzi do Warszawy. Dzięki temu w każdym kierunku będzie można pojechać na szerszej drodze, niż to miało miejsce dotychczas, a co najważniejsze, podczas prac ruch nie będzie zatrzymywany. Szacowany koszt całej rozbudowy ma wynieść ok. 100 milionów złotych, a jej głównym celem ma być poprawa komfortu i bezpieczeństwa wszystkich podróżnych.
Adamczyk zapowiedział rozpoczęcie przygotowań do budowy trzeciego pasa ponad półtora roku temu i wówczas mówił, że mogą one potrwać około cztery lata. Już teraz wiadomo, że prace ruszą za 2-2,5 roku, natomiast cała inwestycja ma zostać zakończona na przełomie 2023/2024 roku. Mimo dość długiego okresu oczekiwania, chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że taka zmiana była potrzebna od dawna.
Niezwykle zagęszczony ruch, jaki niemal każdego dnia obecny jest na autostradzie A2 w tym odcinku, w głównej mierze jest spowodowany nieczynnym punktem poboru opłat w okolicach Pruszkowa. Z wypowiedzi Adamczyka wynika, że zostanie on zlikwidowany, co również będzie miało istotny wpływ na upłynnienie ruchu. Oba te fakty doprowadzą do tego, że podróż z Łodzi do Warszawy i z powrotem przestanie być tak wielkim utrapieniem dla kierowców.
Istotne również były argumenty, które doprowadziły do podjęcia decyzji o budowie trzeciego pasa. Są nimi dane Generalnego Pomiaru Ruchu z 2015 roku, które wykazały, że na autostradzie
w okolicach Łodzi dziennie jeździ około 40 tysięcy kierowców, natomiast w okolicach Warszawy (między Pruszkowem a Konotopą) – ponad 75 tysięcy. Dodatkowo w ciągu ostatnich trzech lat ilość samochodów poruszających się po tych odcinkach zdecydowanie wzrosła, co tylko umacnia przekonanie, że inwestycja będzie niezwykle potrzebna.