Rzeczniczka katowickiej policji komisarz Agnieszka Żyłka przekazała, że w jednym z lokali wyborczych przy ulicy Kijowskiej spłonął umieszczony na lawecie billboard z materiałem wyborczym kandydata do rady miasta. Funkcjonariusze zajęli się już tą sprawą.
Cytowana przez PAP mundurowa przekazała, że materiał reklamowy znajdował się na przyczepce zaparkowanej przy ulicy Kijowskiej w katowickiej dzielnicy Ligota – Panewniki. Na szczęście nikomu nic się nie stało, a póki co nie wiadomo, jaka była przyczyna pożaru.
Funkcjonariusze zakomunikowali tez, że będą prowadzić w tej sprawie śledztwo. Pod uwagę jest brana hipoteza, że mogło dojść do zniszczenia mienia. Na billboardzie znajdował się bowiem materiał wyborczy jednego z kandydatów do rady miasta Katowice.
Incydenty w innych miastach
W innych miastach również doszło do przedwyborczych incydentów. W Dąbrowie Górniczej, a dokładniej przy ulicy Ofiar Katynia bez zgody właściciela zawieszono banner wyborczy. Inni z kolei pojawił się na ulicy Limanowskiego już po północy.
PKW poinformowała, że frekwencja w wyborach samorządowych do godz. 12 wyniosła 16,52 proc. – Jest wyższa o 1 proc. niż w 2018 roku – zauważył przewodniczący PKW Sylwester Marciniak. Dane w kolejnych godzinach będą aktualizowane.