Radosław Sikorski w wywiadzie dla „Emerging Europe” skrytykował polski Kościół. „Nasz kościół nie jest już katolicki, tylko stał się sektą nacjonalistyczną” – stwierdził były szef polskiej dyplomacji.
Pretekstem do wywiadu była najnowsza książka byłego ministra pt. „Polska może być lepsza”, podsumowująca okres prowadzenia przez niego polityki zagranicznej w rządzie Donalda Tuska. „Z jednej strony książka jest historią moich siedmiu lat jako ministra, a z drugiej podziękowaniem dla tych, z którymi pracowałem. To także rodzaj spuścizny dla moich następców. Niech uczą się na moich błędach” – mówił Sikorski.
Poza wątkami ściśle dotyczących publikacji w rozmowie z „Emerging Europe” dawny polityk mocno skrytykował też obecne władze Polski. „Oczywiście jest to także częściowo manifest polityczny, ponieważ uważam, że Polska nie korzysta z możliwości, które obecnie ma, szczególnie tych oferowanych przez Unię Europejską. Sądzę, że antypolski zwrot w polskiej polityce zagranicznej to ogromny błąd” – powiedział były szef MSZ i po chwili dodał: „wybory samorządowe poprawiły mi nastrój. Pokazały, że partia rządząca, wbrew swoim twierdzeniom, nie posiada większości. Ma władzę nad jedną trzecią elektoratu, tymi, którzy są tradycjonalistami, religijni, nacjonalistyczni i wierzą w teorie spiskowe. Natomiast dwie trzecie elektoratu jest bardziej otwarte i proeuropejskie”.
Radosław Sikorski nie szczędził też cierpkich słów polskiemu Kościołowi. Zarzucił mu m.in. szerzenie postaw antycudzoziemskich. „To jest nie-polskie. Poza tym nasz kościół nie jest już katolicki, tylko stał się sektą nacjonalistyczną. Mamy duchownych modlących się o śmierć papieża” – mówił były minister.