W Morągu w województwie warmińsko-mazurskim w sobotę rano zarządzono ewakuację chorych z miejskiego szpitala i domów leżących w zagrożonej strefie. Powodem było znalezienie w czwartek na terenie jednostki wojskowej aż kilkudziesięciu bomb pochodzących jeszcze z czasów II wojny światowej.
Jak poinformował Leszek Biernacki, wiceburmistrz Morąga, ze szpitala planuje się ewakuować 50 chorych. – Wojsko urządziło szpital polowy na sali gimnastycznej jednej ze szkół. Będą tam lekarze, pielęgniarki, chorzy będą mieli odpowiednią pomoc i opiekę medyczną. Lekarze stwierdzili, że stan tych pacjentów pozwala na ich ewakuację, i że lepszy będzie czasowy pobyt w szpitalu polowym niż przewiezienie tych pacjentów do innych szpitali – mówił.
Do innej sali gimnastycznej mają natomiast być przewiezieni pacjenci, którzy przebywają w domach, ale są obłożnie chorzy lub poruszają się na wózkach. – Chcemy przewieźć chorych w pierwszej kolejności, po nich, około godziny 8 rozpoczniemy ewakuację pozostałych mieszkańców – dodał Biernacki. Ewakuowanych ma być w sumie 6 tys. osób.
W czwartek na terenie tutejszej jednostki wojskowej znaleziono kilkadziesiąt bomb z czasów II wojny światowej. Najprawdopodobniej są to pozostałości po dawnym zasypanym składzie amunicji. Nie wyklucza się więc, że niewybuchów w tym miejscu może być więcej. Teren od czwartku zabezpieczali saperzy z Lidzbarka. Bomby mają zostać przewiezione do Orzysza na poligon. Tam ma nastąpić ich zdetonowanie.