Kierowca zginął na miejscu zdarzenia! Wczoraj wieczorem samochód osobowy staranował bramę kompleksu Białego Domu – amerykańskiego pałacu prezydenckiego. O szczegółach zdarzenia informuje amerykańska agencja Secret Service, będąca odpowiednikiem polskiej Służby Ochrony Państwa.
W nocy z soboty na niedzielę polskiego czasu amerykańska Secret Service poinformowała o śmiertelnym zdarzeniu, do którego doszło tuż pod Białym Domem – siedzibą prezydenta Stanów Zjednoczonych. Samochód osobowy staranował bramę kompleksu. Nie udało mu się. Zmarł na miejscu.
„Kierowca został znaleziony martwy w pojeździe po wypadku tuż przed godziną 22:30 (czasu miejscowego), przy zewnętrznej bramie kompleksu Białego Domu” – podała w komunikacie Secret Service.
Auto wjechało w bramę Białego Domu! Sercet Service twierdzi, że nie był to zamierzony atak, tylko wypadek
Według doniesień amerykańskiego New York Post śledczy nie zaklasyfikowali incydentu, jako ataku na Biały Dom. Był to bardzo nietypowy, ale wciąż – zdaniem policjantów – wypadek drogowy.
Secret Service przekazała, że na wszelki wypadek wdrożono odpowiednie procedury bezpieczeństwa, ale nie zaistniało zagrożenie dla Białego Domu ani prezydenta.
Nie jest jasne, dlaczego auto roztrzaskało się na bramie kompleksu prezydenckiego.
Nie udało się jeszcze zidentyfikować tożsamości kierowcy, który siedział za kierownicą auta.
Sprawa będzie dalej badana przez Secret Service. Część śledztwa dotyczącą śmiertelnego wypadku przejmie Departament Policji Metropolitalnej Waszyngtonu (Dystryktu Kolumbii).