W poniedziałek, 10 czerwca, ruszyła Rada Bezpieczeństwa Narodowego z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy. Prezydent zwołał RBN po śmieci polskiego żołnierza, który został śmiertelnie raniony przez migranta na granicy z Białorusią. Duda w ostrych słowach podsumował zdarzenie. „To było podniesienie ręki przez obcych na Rzeczpospolitą” – powiedział prezydent.
Spotkanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego w Białymstoku, 10 czerwca, rozpoczęło się od minuty ciszy na cześć zmarłego żołnierza.
„Chciałem, aby to spotkanie było wyrazem wspólnego i jednolitego wsparcia wszystkich najważniejszych przedstawicielki sceny politycznej dla obrony granicy Polski oraz jej obrońców” – powiedział Andrzej Duda, cytowany przez „Fakt”.
Zaznaczył, że po tragicznej śmierci wojskowego polscy żołnierze jak nigdy potrzebują wsparcia, którego zabrakło im w przeszłości. Za to ostatnie prezydent obwinił polityków.
Rada Bezpieczeństwa Narodowego. Prezydent: Podniesiono rękę na Rzeczpospolitą
„Niestety, na naszej scenie politycznej byli politycy, którzy funkcjonariuszy i żołnierzy atakowali słowem, kalali polski mundur. Powinni za to przeprosić” – ocenił Andrzej Duda. Dodał jednak, że liczba takich polityków „zmalała właściwie do zera”.
Odnosząc się stricte do kwestii śmierci polskiego żołnierza po ugodzeniu nożem przez migranta na granicy polsko-białoruskiej, prezydent stwierdził, że Polska musi podjąć wszelkie wysiłki, aby zlokalizować i ukarać sprawców śmierci wojskowego.
„Nie możemy pozwolić na to, żeby w taki sposób podnoszono rękę nie tylko na naszych żołnierzy i funkcjonariuszy, ale przede wszystkim na Rzeczpospolitą. To jest podniesienie ręki przez obcych na Rzeczpospolitą” – podkreślił prezydent w czasie białostockiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego.