W partii rządzącej zaczęli się kłócić? Patrząc na to, jak wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki ocenił w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” zachowanie wicemarszałka Senatu Adama Bielana i współpracującego z rządem prof. Waldemara Parucha, wygląda na to, że w Zjednoczonej Prawicy iskrzy!
– Oni atakują mnie personalnie w mediach. Ludzie z tego samego obozu! – wyżalił się na kolegów z PiS Patryk Jaki.
Wiceminister sprawiedliwości nie może zrozumieć, jak można krytykować jego kampanię wyborczą w Warszawie. Chociaż spektakularnie przegrał wyścig o prezydenturę stolicy z kandydatem Koalicji Obywatelskiej Rafałem Trzaskowskim, to uważa, że jego wynik był mimo wszystko bardzo dobry. Nie wszyscy jednak w Zjednoczonej Prawicy, tak jak Jarosław Kaczyński, doceniają jego wysiłek.
– To, co zrobili ci panowie, było ohydne – powiedział Jaki w rozmowie z „DGP” i dodał, nie kryjąc rozgoryczenia: – Ohydne i obrzydliwe. Pół roku swego życia poświęciłem na walkę wyborczą, na pomoc obozowi prawicy, dostałem lepszy wynik niż PiS w Warszawie, więc chyba nie zawiodłem. I co? Jeszcze nie zdążyłem się wyspać, a oni już atakują mnie personalnie w mediach. Ludzie z tego samego obozu! Nie widziałem podobnych postaw w PO.