Kamery monitoringu zarejestrowały brutalny wybryk młodego mężczyzny, który został poproszony o ustąpienie miejsca w kolejce do kasy. Choć 22-latek blokował cały ruch w sklepie, nie chciał zrezygnować z pierwszeństwa rozliczenia. Zamiast tego oburzył się i wściekł, a potem zaczął bić mężczyznę, którego jedyną „przewiną” była chęć skasowania zakupów i wyjścia z lokalu. Do zdarzenia doszło w Cieszynie.
O przedziwnym i skandalicznym zdarzeniu informuje portal sluzbywakcji.pl. Do karygodnego pobicia doszło 7 lipca 2024 roku w Cieszynie – przy granicy z Czechami. Do sieci trafiło nagranie z monitoringu jednego z tamtejszych marketów.
Jak wyjaśnia portal – stojący jako pierwszy w kolejce do kasy 22-latek zorientował się, że nie ma przy sobie pieniędzy, żeby zapłacić za zakupy. Postanowił zadzwonić do kolegi, który miał przynieść gotówkę. Zamiast jednak zwolnić miejsce w kolejce i poczekać na boku, młody mężczyzna okupował ze swoimi zakupami przestrzeń przy ladzie, nie chcąc dopuścić do kasy innych klientów.
Brutalne pobicie w cieszyńskim markecie. 22-latek skatował starszego mężczyznę, bo ten poprosił go o nieblokowanie kasy
W pewnym momencie starszy mężczyzna poprosił 22-latka, aby zwolnił miejsce przy kasie. Ten zareagował na propozycję niebywałą wręcz agresją, która bardzo szybko przerodziła się w rękoczyny. Najpierw młody napastnik zaczął gestykulować, a następnie uderzył starszego mężczyznę w głowę. Na tym nie poprzestał. Otumanioną ofiarę zaczął okładać pięściami, a potem kopnął. Na koniec popchnął ofiarę na regał i cisnął w starszego mężczyznę czteropakiem piwa.
Nie wiadomo, co wydarzyłoby się dalej, gdyby nie obsługa sklepu i inni klienci, którzy powstrzymali agresora. Spłoszony 22-latek zbiegł z miejsca zdarzenia.
20 minut później młody mężczyzna został zatrzymany przez policje na rynku w Cieszynie. Tam znów zwrócił na siebie uwagę, awanturując się.
Według portalu sluzbywakcji.pl – 22-latek był poszukiwany przez policję. Po zatrzymaniu mężczyznę doprowadzono do zakładu karnego, gdzie odbędzie karę za wcześniejsze przewinienia. Nie uniknie też odpowiedzialności za swój najnowszy wybryk. Policja ma skierować do sądu wniosek o ukaranie za zakłócenie porządku, kradzież i używanie słów nieprzyzwoitych.