Dziś doszło do wybuchu gazu w bloku w rosyjskim Magnitogorsku. Na skutek zdarzenia obecnie wiadomo, że trzy osoby nie żyją i 79 osób uznaje się za zaginione. Cały czas trwa akcja ratunkowa. Wybuch gazu spowodował zawalenie się klatki schodowej w 9-piętrowym bloku.
Spod gruzów, jak na razie, udało się wydobyć 13 osób. W dalszym ciągu mogą znajdować się tam żywe osoby. Trzy są ranne, w tym jedno dziecko. Na miejscu wybuchu pracuje prawie pół tysiąca ratowników.
Informację o katastrofie dotarły do prezydenta Putina. Z jego polecenia na miejsce katastrofy ma udać się szef resortu obrony cywilnej, sytuacji nadzwyczajnych i likwidacji skutków klęsk żywiołowych Jewgienij Ziniczew. Władimir Putin wydał polecenie kierownictwu ministerstwa zdrowia, że osobom, które ucierpiały z powodu eksplozji ma zostać okazane wsparcie i pomoc. Ministerstwo obrony cywilnej, sytuacji nadzwyczajnych i likwidacji skutków klęsk żywiołowych skierowało na miejsce katastrofy specjalistyczny zespół ratowników i pomoc materialną, która przewiozą na Syberię dwa Iły 76 i cztery samoloty typu Suchoj Superjet 100.