W Polsce padł rekord wszechczasów! Choć nie jest to może najlepszy okres dla naszej gospodarki, bezrobocie mamy najniższe w najnowszej historii pomiarów. Stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w czerwcu tylko 4,9 proc., a w urzędach pracy zarejestrowanych było jedynie 762,2 tys. bezrobotnych. Oba odczyty są najniższe od 1990 roku.
We wtorek Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikował dane m.in. o bezrobociu w Polsce za czerwiec bieżącego roku. Stopa bezrobocia według GUS wyniosła w tamtym miesiącu 4,9 proc. To rekord w najnowszej historii Polski, gdyż jest to odczyt najniższy od 1990 roku. To pierwszy raz od prawie 35 lat, kiedy bezrobocie spadło w naszym kraju poniżej 5,0 proc. W maju było to równo 5 proc., a w czerwcu roku ubiegłego – 5,1 proc.
Najmniej w czerwcu było także osób zarejestrowanych w państwowych urzędach pracy, a więc tych, którzy skorzystali z „instancji ostatniej szansy”, jeśli chodzi o poszukiwanie pracy. W czerwcu br. było ich 762,2 tys. To o ponad 14 tys. mniej niż miesiąc temu i o ponad 21 tys. mniej niż przed rokiem – donosi portal „Gazeta.pl” powołując się na dane GUS.
W Polsce padł rekord! Mamy najniższe bezrobocie od 1990 roku
Podkreślmy, że stopa bezrobocia wynosząca 4,9 proc. to stopa ogólna dla całej Polski. Różni się jednak w poszczególnych województwach. I tak – najniższe bezrobocie odnotowano w woj. wielkopolskim (2,9 proc.), a najwyższe w woj. podkarpackim (8,2 proc.).
Stopa bezrobocia rejestrowanego nie jest także jedynym i całkowicie miarodajnym wskaźnikiem. Pamiętajmy, że uwzględnia ona tylko tych bezrobotnych, którzy poszukują pracy poprzez tzw. „pośredniak”. Nie uwzględnia natomiast osób aktywnie poszukujących miejsca zatrudnienia na własną rękę.
Według innego wskaźnika – BAEL (Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności) – w Polsce było w maju jeszcze mniejsze bezrobocie. Według BAEL bezrobotny to osoba, która nie ma pracy, ale deklaruje, że aktywnie jej poszukuje. Takich osób było wówczas w Polsce 529 tys., a wskaźnik bezrobocia wyniósł 3 proc.