55-letni Jacek Jaworek to od trzech lat jeden z najbardziej poszukiwanych przestępców w kraju. Mężczyzna ma odpowiadać za zamordowanie trzech osób w Borowcach na Śląsku – byli to jego brat, bratowa oraz ich dziecko. W ubiegłym tygodniu w Dąbrowie Zielonej k. Częstochowy odnaleziono ciało mężczyzny, które niemal od razu powiązano z poszukiwanym Jackiem Jaworkiem. Przez wiele dni prokuratura nie chciała ujawniać, czy odnalezione zwłoki należą do Jaworka. Czekano na cały zestaw badań – m.in. badań DNA – aby się upewnić. Teraz już wszystko jasne. W Dąbrowie Zielonej odnaleziono ciało Jacka Jaworka. Poszukiwania zakończone.
Do przerażającej zbrodni, o której dokonanie podejrzany jest Jacek Jaworek doszło 10 lipca 2021 roku w Borowcach w woj. śląskim. Od postrzałów z broni palnej zginęli wówczas 44-letni Janusz, 44-letnia Justyna i 17-letni Jakub. Janusz był bratem Jacka, Justyna bratową, a 17-latek był synem Janusza i Justyny. Masakrę przeżył tylko 16-letni Gianni, który ukrył się przed oprawcą w szafie, a potem zdołał zbiec z miejsca zdarzenia.
Od tamtej pory 55-letni Jacek Jaworek był poszukiwany w Polsce przez wszystkie służby. Organy ścigania – pomimo zmasowanej, ogólnopolskiej obławy za domniemanym mordercą – nie dali rady go zlokalizować. Jaworek kompletnie przepadł.
Odnalezione w Dąbrowie Zielonej ciało należy do Jacka Jaworka. Znana jest przyczyna zgonu
W piątek, 19 lipca, w Dąbrowie Zielonej pod Częstochową odkryto zwłoki mężczyzny. Wówczas jeden z reporterów TVN24 donosił nieoficjalnie, że odnalezione ciało należy do poszukiwanego Jacka Jaworka. Prokuratura nie potwierdziła tych informacji jeszcze przez prawie tydzień.
Co ciekawe, Dąbrowa Zielone jest położona niedaleko Borowców, gdzie doszło do mordu na rodzinie młodszego brata Jacka Jaworka.
W czwartek, 25 lipca, Prokuratura Okręgowa w Częstochowie poinformowała na specjalnej konferencji prasowej, że odnalezione w Dąbrowie Zielonej zwłoki to martwe ciało poszukiwanego Jacka Jaworka.
„Mężczyzna, którego ciało ujawniono w Dąbrowie Zielonej, to podejrzany o potrójne zabójstwo Jacek J.” – przekazał prok. Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie dla „Faktu”.
„Przyczyną zgonu były obrażenia głowy, spowodowane przez jeden postrzał. Na ciele nie było śladów walki oraz innych osób” – dodał.