Drewniana posadzka powinna być wytrzymała i regularnie sprzątana. Codziennie po niej chodzimy, nieświadomie rysujemy czy rozrzucamy np. resztki jedzenia. Nawet bez naszego udziału panele się brudzą, zwłaszcza jeśli mamy w domu zwierzaki. Samoczynnie osiada na nich kurz i stają się matowe. Aby przywrócić im blask, wcale nie trzeba szukać specjalistycznych emulsji do czyszczenia w sklepie. Wystarczy znać domowy trik na odnawianie podłogi. Jest niezawodny.
Domowej roboty nabłyszczacz i jednocześnie pogromca zabrudzeń, sprawi, że posadzka odzyska połysk i będzie czysta jak łza. W skład preparatu wchodzą składniki, które pewnie masz już w domu. Wystarczy połączyć w pojemniku 1/2 szklanki octu z 3 łyżkami oliwy i mieszaninę rozcieńczyć wodą, a następnie zakręcić manierkę i energicznie nią machać. Opcjonalnie możesz dolać odrobinę olejku zapachowego. Płyn stosuj na wcześniej odkurzony i umyty podest. Przy pomocy miękkiej szmatki go wycieraj. Gdy wyschnie, będziesz podziwiać efekt nieskazitelnej czystości.
Czym myć parkiet, by lśnił jak tafla wody?
Wybierając jednak gotowy płyn do czyszczenia podłóg ze sklepu, zwróć uwagę na jego skład. Szukaj środka, który zawiera naturalny olejek, np. z awokado. Delikatnie pokryje on drewnianą powierzchnię, dzięki czemu nabierze ona blasku i będzie rzadziej osiadał na niej kurz.
Osoby zaradne i dbające o porządek mogą własnoręcznie stworzyć swój detergent do mycia podłóg. Bazą jest płyn do mycia naczyń. Wystarczy dodać do niego 50 ml tłuszczu roślinnego (np. oliwy, olejku migdałowego czy z awokado) i niewielką ilość olejku zapachowego (np. lawendowego). Potem należy całość nieco rozwodnić i gotowe. Emulsja nadaje się do mycia parkietu.