Sezon na ogórki i pomidory w pełni. Czas zebrać efekty ciężkiej pracy. Codziennie doglądasz swoje plony, ale nie jesteś zadowolony z dziwnych plam na liściach ogórków? Złapały zarazę, co nie powinno cię wcale dziwić, ponieważ w tym roku jest ona bardzo powszechna. Tak jak pomidorów czepia się zaraza ziemniaczana, tak ogórki mogą zostać dotknięte kanciastą plamistością. Zobacz, jak okiełznać szkodnika.
Kanciastą plamistość wywołują drobnoustroje obecne w nasionach lub glebie. Nieraz zdarza się, że spływająca woda opadowa, szczególnie zanieczyszczona, zakaża uprawy. Latem, w lipcu i sierpniu zazwyczaj objawy się nasilają. Na początku na liściach tworzą się niewielkie, wodniste przebarwienia. Plamy te błyskawicznie jaśnieją, a czasami otula je żółtawa lamówka. Nachodzą one na siebie, a przy okazji zwiększają swój rozmiar. W tym momencie powinieneś powiedzieć STOP. Jeśli tego nie zrobisz, plony będą marne.
Pogromca kanciastej plamistości. Tak ochronisz swoje rośliny
Pierwszą rzeczą, jaką powinieneś, zrobić chcąc ocalić uprawy, to pozbyć się chorych roślin. Patogen może z czasem zając zdrowe warzywa. Gdy zainfekowane części zostaną usunięte, zrób emulsję z szarego mydła w płynie oraz sody oczyszczonej. Ten duet błyskawicznie oddali panoszącą się chorobę.
Do wiadra wlej 4 litry ciepłej wody, dodaj do niej 2 łyżki mydła i 2 łyżki sody. Całość zamieszaj, a potem wlej do butelki z dozownikiem i aplikuj na uprawy. Zabieg ponów za 3-4 dni i kontynuuj go, aż choroba ustąpi.
Szkodników w pobliżu grządek warto pozbyć się gruntownie. Nic nie zadziała na nie lepiej niż oprysk z czosnku. Ząbki (6 sztuk) rozdrobnij na tarce, a potem wlej litr (niegorącej) wody i odstaw na 15 minut. Po tym czasie odsącz mieszankę i rozrzedź ją wodą w równej proporcji. Pryskaj uprawy do momentu, aż szkodniki odpuszczą (nawet kilka razy w tygodniu).