Maliny to ulubione owoce wielu osób. Są słodkie i pachnące, więc chętnie dekorujemy nimi nasze desery czy robimy z nich przetwory. Poza tym zerwane prosto z krzaczka też smakują wyśmienicie. Sezon na maliny trwa dość długo. Niektóre wczesne odmiany owocują już w maju, ale są też krzaczki wydające plony we wrześniu. Niestety, zdarza się, że maliny z ogródka nie satysfakcjonują nas zbyt bardzo. Dotyczy to ilości zbiorów i rozmiaru pojedynczych owoców, które mogłyby być większe. Zdradzamy świetny patent na pomnożenie plonów. Za rok i w kolejnych latach krzaczki będą owocować sowicie.
Maliny mogą owocować lepiej. Domowe nawozy to klucz do uzyskania dorodnych plonów
Dzięki optymalnej ilości substancji pokarmowych krzaczki będą mogły owocować jak szalone. Źródłem niezbędnych mikroelementów są nie tylko sklepowe suplementy. Domowe patenty również sprawdzają się doskonale i nigdy nie zawodzą. Wzmocnij maliny odżywką z drożdży, a efekty mile zaskoczą cię w kolejnym i jeszcze następnym sezonie.
Przyszłoroczne zbiory malin będą dużo lepsze. Już teraz wzmocnij krzew naturalną odżywką z drożdży i cukru.
Potrzebujesz 5 dag świeżych drożdży, 1 łyżki cukru i 1 litra ciepłej (nie wrzącej) wody. Wszystko połącz ze sobą i odstaw. Po 24 godzinach rozcieńcz preparat wodą w proporcji 1:5, a następnie podlej maliny.
Maliny możesz też wzmocnić odżywką ze sfermentowanego chleba. Robi się ją równie łatwo, co powyższą – z drożdży i cukru. Wystarczy zalać wodą czerstwe pieczywo i zostawić w spokoju na 7 dni. Przed użyciem środek trzeba rozrzedzić (proporcje z wodą 1:10).