Róże ogrodowe narażone są na wiele chorób, a jedną z najpowszechniejszych jest czarna plamistość rozpętana przez zarodniki grzybów. Skażone liście tracą pierwotny kolor, więc infekcję można zauważyć gołym okiem. Tylko odpowiednie środki zdołają przezwyciężyć chorobę. Ciemne plamy znikną z liści za sprawą preparatu antygrzybicznego, który stworzysz własnoręcznie z kilku składników.
Jak zidentyfikować chorobę grzybową na liściach róży? Te objawy są charakterystyczne dla czarnej plamistości:
» jasnobrunatne, niewielkie przebarwienia z wierzchu blaszki liściowej,
» plamy – sukcesywnie mogą stawiać się coraz ciemniejsze i większe, a dookoła nich z czasem powstają żółte ślady.
Ratunkowy oprysk do róży zrobisz z:
» 1-1,5 łyżki mydła naturalnego,
» 4 l odstanej wody,
» 1-1,5 łyżki oleju roślinnego,
» 1-1,5 łyżki octu.
Powyższe składniki połącz ze sobą, ale w odpowiedniej kolejności. Na początku wlej do miski wodę, a potem dodaj do niej kwas, mydło i tłuszcz roślinny. Mieszanka ta nadaje się do prewencyjnego stosowania, jak i eliminowania pierwszych oznak infekcji. Powyższy środek można stosować od wiosny, aż do jesieni, robiąc 7-dniowe przerwy.
Nie pomyl czarnej plamistości z mączniakiem
Te dwie choroby łączy jeden cel – róże. Aby mieć stuprocentową pewność, że rośliny zaatakował Diplocarpon rosae (grzyb wywołujący czarną plamistość), rzuć okiem na podstawę liścia. Mączniak pozostawia na blaszce specyficzny nalot. Jeśli go brakuje, to już możesz sięgnąć po domowy 4-składnikowy preparat ratunkowy.
Sam oprysk to 90% szans ma powodzenie. Na pozostałe 10% wpływają warunki uprawy, tzn. odpowiedni obieg powietrza dookoła rośliny i w jej centrum. Sukcesywnie zbieranie chorych liści spod róży to również ważna czynność. Dobrze, by nie gromadziły się pod nią. Skażone części krzewu sprzątnij i zniszcz. Jeśli to zaniedbasz, patogeny przenikną na kolejne rośliny.