Żywe czy sztuczne? Groby na 1 listopada zdobią oba rodzaje kwiatów. Jednak te drugie mają coraz większą przewagę nad pierwszymi. Wszak, sztuczne wiązanki mogą przeleżeć na pomnikach zdecydowanie dłużej. Są dosyć tanie, nie trzeba ich podlewać i nie atakują ich szkodniki. Od razu po zakupie fantastycznie się prezentują. Jednak po pewnym czasie mogą utracić elegancję i stać się bez wyrazu. Na szczęście możesz je przed tym uchronić. Lakier do włosów przywróci im czar.
Niektóre czynniki atmosferyczne (np. promienie słoneczne) źle wpływają na sztuczne kwiaty na grobach. Mogą one wyblaknąć i stać się matowe. Najlepiej byłoby je postawić w cieniu. Zimą pogoda też im nie sprzyja. Jeśli chcesz, by odzyskały żywe kolory i przestały straszyć, sięgnij po ratunek do kosmetyczki. Dzięki niemu przetrwają miesiącami na cmentarzu.
Lakier do włosów zadba o sztuczne wiązanki. Wystarczy je nim spryskać
Kosmetyk służący do utrwalania fryzury może mieć zupełnie inne zastosowanie. Spryskaj nim kwiaty na cmentarzu. Usztywni je i zbuduje powłokę ochronną na powierzchni materiału, dzięki czemu żadne zjawiska atmosferyczne nie będą w stanie mu zaszkodzić.
Efekt blasku uzyskasz, gdy natrzesz wiązanki oliwą. Ona także zabezpieczy tworzywo przed promieniowaniem UV czy odpadami śniegu.
Jak przywrócić sztucznym kwiatom piękny wygląd?
Kurz i inne zabrudzenia z kwiatów usuniesz letnią wodą i łagodnym detergentem, np. mydłem. Do czyszczenia używaj gąbki lub miękkiej szczotki. Na koniec spłucz detergent i osusz dekoracje.