Od kilku tygodni media publikują alarmujące informacje, które dochodzą z wielu polskich szpitali, a przekaz jest jeden: nie ma pieniędzy! W wielu placówkach brakuje środków na wykonywanie bieżących zabiegów, a tymczasem na ochronę zdrowia państwo wydaje krocie. O to, gdzie podziały się setki miliardów złotych składek na polski system ochrony zdrowia zapytano w „Rozmowie Piaseckiego” minister zdrowia Izabelę Leszczynę. Ujawniła szokujące poziomy zarobków lekarzy i oznajmiła, że resort chce renegocjować z medykami tzw. ustawę podwyżkową.
We wtorkowej rozmowie w programie TVN24 „Rozmowa Piaseckiego” minister zdrowia Izabela Leszczyna ujawniła, że w publicznym systemie ochrony zdrowia lekarz może zarobić nawet 300 tys. złotych miesięcznie. Dane te – jak przekazała Leszczyna – pochodzą z Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji.
W tym kontekście gospodarz programu zapytał minister o kwestię ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych – tzw. ustawy podwyżkowej. Ustawa gwarantuje coroczną podwyżkę wynagrodzenia dla pracowników ochrony zdrowia. Leszczyna ujawniła, że od 2022 roku – tj. w okresie 2 lat – realizacja zapisów ustawy podwyżkowej kosztowała budżet ponad 100 miliardów złotych!
Leszczyna: Lekarz może zarobić w publicznym systemie nawet 300 tys. złotych miesięcznie. Podwyżki dla medyków kosztowały już 100 mld złotych
W obliczu problemów finansowych NFZ-etu ministerstwo planuje renegocjować warunki ustawy. „Będę rozmawiała ze związkami zawodowymi i z przedstawicielami lekarzy. Rozmawiam cały czas z dyrektorami szpitali, którzy rzeczywiście uważają, że ta ustawa jest dla nich ciężarem nie do uniesienia” – powiedziała szefowa resortu zdrowia w TVN24. Dodała, że Rada Ministrów ma zająć się urealnianiem przepisów już na najbliższym spotkaniu.
„Dajemy szansę szpitalom, właścicielom szpitali, organom tworzącym, czyli starostom i marszałkom, żeby szpitale się konsolidowały, żeby się łączyły, żeby nie rywalizowały ze sobą o jednego chirurga i jednego ginekologa. Wczoraj spotkaliśmy się też w tej sprawie z przedstawicielami dyrektorów i pracodawców wraz z premierem i przedstawialiśmy mu ten problem. Mamy pewne pomysły” – powiedziała Izabela Leszczyna.
„System potrzebuje dwóch rzeczy: zmian, które pozwolą odwrócić piramidę świadczeń tak, abyśmy nie musieli walczyć o lekarzy. System potrzebuje też więcej pieniędzy” – podkreśliła.