Wiceprezydent Gdańska za kadencji Pawła Adamowicza, Aleksandra Dulkiewicz nie będzie mogła liczyć na poparcie partii rządzącej w wyborach o fotel prezydenta miasta. „Nie popieramy kandydatury Aleksandry Dulkiewicz na prezydenta Gdańska, ale nie wystawimy swojego kandydata” – zapowiedział we wtorek szef klubu PiS Ryszard Terlecki.
Aleksandra Dulkiewicz ,po śmierci zaatakowanego przez nożownika podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Pawła Adamowicza, pełni obecnie obowiązki prezydenta Gdańska. We wtorek w czasie konferencji prasowej oświadczyła, że zamierza wystartować w zaplanowanych na 3 marca wyborach na prezydenta miasta. „Pomimo krótkiego, bardzo krótkiego czasu, który upłynął od śmierci prezydenta Pawła Adamowicza, nasze miasto, jego ukochany Gdańsk musi żyć i funkcjonować dalej – powiedziała Dulkiewicz. Do tej decyzji odniósł się na Twitterze Ryszard Terlecki. „Nie wystawiamy kandydata w Gdańsku, a tym samym nie popieramy p. Dulkiewicz. Zachowujemy krytyczny stosunek do sytuacji w Gdańsku w ostatnich latach” – napisał szef klubu PiS.
Decyzję o niewystawianiu własnego kandydata w przedterminowych wyborach w Gdańsku podjął tydzień temu prezes PiS Jarosław Kaczyński. „Wybory prezydenta Gdańska niespełna trzy miesiące temu dały jednoznaczne zwycięstwo śp. Pawłowi Adamowiczowi. W związku z tym Prawo i Sprawiedliwość podjęło decyzję, aby nie wystawiać własnego kandydata w nadchodzących wyborach uzupełniających” – oświadczył PAP prezes Kaczyński.