Palma areca to egzotyczna roślina, nadająca elegancji każdemu wnętrzu. Jej posiadacze marzą o tym, by rosła jak na drożdżach, zwłaszcza jesienią i zimą. To możliwe dzięki domowej odżywce z kuchennego odpadku. Aplikuj ją palmie co miesiąc, a nic nie powstrzyma jej przez wypuszczaniem nowych pędów.
Dlaczego palma areka marnieje w okresie jesienno-zimowym?
W tym czasie słońca, które tak bardzo lubi roślina, jest coraz mniej. Na szczęście można coś na to poradzić. Fundując palmie nawóz z banana, zaopatrzysz ją w potas i fosfor, które poprawią kondycję korzeni, łodygi i rozłożystych liści. Krótko mówiąc, dadzą jej „kopa”.
Skuteczna, darmowa i ekologiczna. Taka jest odżywka do palmy areka
Odżywka stworzona ze skórek banana działa na arekę jak zastrzyk energii. Ma postać płynną i możesz podlewać nią sadzonkę co 3-4 tygodnie. Nawóz robi się bardzo łatwo. Posiekaj świeży odpad z owocu, przełóż do szklanego naczynia o pojemności 1 litra, a następnie zalej gorącą wodą i odstaw miks na dwie doby.
Po tym czasie odcedź skórki, a płyn rozrzedź wodą w równej proporcji. Nawozem podlewaj roślinę. Wkrótce wróci do formy, nabierze żywszego koloru i wypuści mnóstwo nowych pędów.
Jak uratować marniejącą palmę?
Gdy liście rośliny stają się brązowe lub żółte, to znaczy, że dzieje się z nią coś złego. Jeśli nie chcesz, by twoja ozdoba zupełnie opadła z sił, musisz działać prędko. Najpierw spróbuj określić przyczynę zmiany zabarwienia liści. Jeśli jesteś przekonany, że nie dopadły jej szkodniki (na szczęście), to zasil ją domową odżywką ze skórki banana. Dostanie zastrzyk witamin i minerałów, których pewnie już od dawna jej brakowało. Jeśli jednak okaz choruje, bo zaatakowała ją choroba czy szkodnik (np. przędziorek chmielowiec, wełnowce) poszukaj dla niej skutecznego oprysku w sklepie ogrodniczym.