Lubelscy „łowcy głów” zdołali namierzyć 50-latka, który był ścigany listem gończym za uwięzienie i wielokrotne brutalne gwałty dwóch kobiet. Jak się okazało, poszukiwany ukrywał się za naszą południową granicą, w Czechach.
Seria zdarzeń z udziałem dwóch kobiet miała miejsce w 2010 roku w Lublinie. Ofiary zostały wówczas uprowadzone, a następnie wielokrotnie brutalnie gwałcone. Funkcjonariusze ustalili, że sprawców było aż pięciu, z czego jeden z nich, dziś mający 50 lat, działał w warunkach recydywy.
Mężczyźnie został ponadto postawiony zarzut pobicia trzech mężczyzn i rozboju w 2010 roku, a łącznie miał do odsiadki 13 lat więzienia. Jako jedyny pozostawał na wolności i ukrywał się poza granicami kraju. Pozostała czwórka została już osądzona i trafili do aresztu.
Sprawca ukrywał się w Czechach
Funkcjonariusze Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie ustalili, że poszukiwany od 2018 roku Europejskim Nakazem Aresztowania mężczyzna ukrywał się na terenie Czech.
– Działania lubelskich „łowców głów” przy ścisłej współpracy z policjantami z Czech i Biura Międzynarodowej Współpracy Policji KGP doprowadziły do zatrzymania 50-latka w okolicach Pragi. Jego ekstradycja do Polski odbyła się pod koniec listopada. 50-latek trafił już do zakładu karnego w Cieszynie w celu odbycia zasądzonej kary 13 lat pozbawienia wolności – dodaje podkomisarz.