Gdy w kwietniu Anthony Joshua na wypełnionym po brzegi stadionie Wembley w Londynie znokautował Władimira Kliczkę i założył pasy federacji WBA, IBO i IBF, świat sportowy był przekonany, że jesienią odbędzie się spektakularny rewanż.
Po porażce 41-letni Kliczko oświadczył: – Dzisiaj byłeś lepszy. Miałem plan, ale tym razem nie wypalił. Rewanż? Mamy to w umowie. Jestem zainteresowany.
Jednak do rewanżu nie dojdzie. Ukraiński bokser opublikował na oficjalnej stronie film, w którym opowiada o swoich planach życiowych. Mówi w nim m.in.: – 27 lat temu rozpoczęła się moja sportowa przygoda. Nie mogłem podjąć lepszej decyzji w życiu. Nauczyłem się kilku języków, zwiedziłem świat, pomogłem wielu ludziom i rozwinąłem swoje biznesy. W pewnym momencie przychodzi jednak czas na nowe wyzwania. Chcę zacząć nowy etap w życiu.
Niemiecki dziennik „Bild” potwierdził, że sportowiec kończy karierę bokserską. Decyzja ta jest zaskakująca, ponieważ Kliczko związany był kontraktem z niemiecką telewizją, który zakładała, że stoczy on jeszcze trzy pojedynki.