Pracy w ogrodzie zimą jest jak na lekarstwo. W tym czasie większość roślin odpoczywa przed kolejnym sezonem. Jednak nie hortensje. O te krzewy trzeba dbać nawet kiedy na zewnątrz są przymrozki, a na trawniku leży śnieg. Pomyśl o ochronie roślin już teraz, a latem sobie podziękujesz. Zamienią ogród w kolorowy raj.
Jesienią ogrodnicy szykowali hortensje do zimy. Obrzucali korzenie naturalnym kopczykiem np. z kory sosnowej i ograniczyli nawadnianie. Obecnie mamy prawie sam środek zimy. Podlewanie powinno być mocno ograniczone – tak jak wcześniej (zimą najlepiej podlewać krzaki co kilka tygodni i tylko podczas odwilży). Z kolei dolne gałązki rośliny warto zabezpieczyć odpowiednim materiałem izolacyjnym, np. agrowłókniną. Jeśli masz hortensje w donicach otul je np. słomą i zanieś w jasne miejsce. Tak rośliny bezpiecznie przetrwają do wiosny.
Co z przycinaniem?
Hortensje wymagają sporadycznego cięcia. Specjaliści od roślin są zdania, że najlepiej ten rytuał wykonać w miesiącu po przymrozkach. Najwcześniej w marcu. Wczesną wiosną na krzaczkach mogą już pojawiać się młode listki, więc ogrodnicy mogą chwycić za sekator i powoli przystąpić do zabiegu. Gałązki należy ucinać o 2/3 ich długości (niektóre gatunki wymagają bardziej radykalnego cięcia, np. hortensja drzewiasta). Hortensji nie należy skracać zimą, bo to dla niej duży stres, przez co roślina może nie zakwitnąć za kilka miesięcy.
Nie zapomnij o właściwej pielęgnacji swoich krzewów ozdobnych. Jeśli będziesz o nie sumiennie dbać, tzn. ochraniać przed mrozem, przycinać, wykorzystasz ich cały potencjał w przyszłym sezonie.
Za kilka miesięcy możesz dokarmiać swoje hortensje odżywka z kuchni, a będzie jeszcze piękniejsza.