Wystarczyła chwila nieuwagi, aby roczne dziecko wypiło żrący płyn. Rodzice na moment tylko spuścili z oczu malca i wówczas właśnie napił się środka do czyszczenia toalet. Przerażone i cierpiące dziecko natychmiast zabrali do szpitala. Po drodze zauważyli policjantów i poprosili o eskortę.
Nieuwaga rodziców może skutkować poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi dziecka. Tak może być gdy maluch natrafi na opakowania z chemią gospodarczą. Takie butelki są kolorowe więc ciekawią dzieci. Nie inaczej było z maluchem z wielkopolskich Krzykosów. Roczny chłopiec napił się płynu do czyszczenia toalet. Zmierzając do szpitala matka i ojciec zwrócili się do policjantów o pomoc.
– Proszę, pomóżcie! Moje dziecko połknęło płyn do czyszczenia toalet – to powiedział ojciec funkcjonariuszom, gdy przystanął autem przy policyjnym radiowozie. Ci momentalnie włączyli sygnały świetlne zapewniając eskortę do szpitala. – Nie było się nad czym zastanawiać. Eskortowaliśmy rodziców i malucha kilkanaście kilometrów ruchliwą drogą nr 11. Znaczenie mogła mieć każda sekunda. Dziecko płakało, wymiotowało – mówią policjanci.
Chłopiec obecnie jest jeszcze pod obserwacją lekarzy, ale nic mu już nie grozi. Ma podrażniony przełyk i żołądek. Negatywne skutki wypicia żrącej substancji mogły być gorsze, gdyby nie szybki przyjazd do szpitala.
– W Polsce odnotowuje się rocznie od 10 do 12 tysięcy zatruć spowodowanych przypadkowym spożyciem chemii gospodarczej. Przeważnie dotyczą one dzieci w wieku od 1 do 5 lat – informuje oficer prasowy KPP w Środzie Wielkopolskiej asp. Edyta Kwietniewska.
W składzie detergentów są substancje, które mogą poparzyć układ pokarmowy oraz skórę. Ostatecznie mogą też spowodować uduszenie.