Rafał Trzaskowski spotkał się w piątek z mieszkańcami Grudziądza. Podczas wystąpienia przyznał, że jego zdaniem część naszej klasy politycznej jest „zakompleksiona i zagubiona w tym świecie”. Prezydent Warszawy nie trzymał języka za zębami.
W swojej wypowiedzi Trzaskowski między wierszami odniósł się do Jarosława Kaczyńskiego. – Wiecie, kto ma kompleksy? Część naszej klasy politycznej zakompleksiona, zagubiona w tym świecie. Zresztą dziwicie się, jak prezes tej partii od wielu, wielu lat słońca nie widział, Bo w parku nie był, na spacerze, w sklepie – powiedział.
Trzaskowski nie zatrzymywał się w mówieniu uszczypliwych komentarzy. – Jeśli nie ma z czego się śmiać. Mnie jest czasami naprawdę czasami smutno i żal. Zamknijcie się na trzy tygodnie w ciemnym pokoju z kotem i oglądajcie rodeo, co noc. Zobaczymy, jak się poczujecie. To nie będą dobre odczucia – dodał.
Dostało się również Morawieckiemu
Nieco później prezydent Warszawy skierował swoje słowa do Mateusza Morawieckiego. – Reprezentant wydaje się człowiek światowy, w bankach pracował, zarobił mnóstwo, mnóstwo, mnóstwo pieniędzy i bardzo dobrze, nie trzeba mu zazdrościć. A ten z kolei jedzie do Stanów Zjednoczonych i słuchajcie, próbuje wejść na spotkanie, na które nikt go nie zaprosił. Macha telefonem, a potem się fotografuje na tle, nawet na tle ekranów telewizyjnych – stwierdził.
Na koniec Trzaskowski odniósł się do kwestii porozumiewania się w innych językach. – Oni mnie próbują atakować, że ja w językach obcych mówię, bo dla nich to jest coś niezwykłego. Młodzi ludzie się stukają w głowę, bo dla nich to jest całkowicie normalne. To nie jest jakiś powód do chwalenia, do bicia. Brawa. To jest normalne, bo mówi językach obcych. To nie jest jakiś powód do dumy albo do chwalenia się, tylko to jest racjonalne i normalne – dodał.