REKLAMA
ShareInfo.plWiadomościTusk zapowiada stanowcze działania. "Czas na deportację"

Tusk zapowiada stanowcze działania. „Czas na deportację”

fot. European People’s Party
Creative Commons Attribution 2.0

Rząd reaguje na rosnącą przemoc ze strony imigranckich gangów w Polsce. We wtorek po południu premier zapowiedział stanowcze działania w celu przywrócenia bezpieczeństwa na ulicach. „Dokonano licznych zatrzymań. Czas na deportację” – oświadczył Donald Tusk. W połowie lutego „Onet” informował, że tylko w ubiegłym roku cudzoziemcy popełnili w Polsce przeszło 3 tys. przestępstw, z czego ponad 2 tys. przewinień dopuścili się Ukraińcy i Gruzini. Sytuację komentował dziś na antenie Programu I Polskiego Radia także szef MSWiA Tomasz Siemoniak.

REKLAMA

„Otrzymałem szczegółowe informacje od szefa MSWiA o zdecydowanych działaniach służb wobec zagranicznych gangów. Dokonano licznych zatrzymań. Czas na deportację” – powiedział we wtorek po południu szef rządu Donald Tusk.

Siemoniak: W ubiegłym roku deportowano z Polski ok. 8 tys. osób

Wcześniej tego samego dnia na antenie Programu I Polskiego Radia o wzrastającej przestępczości wśród cudzoziemców mówił minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak.

„Pojawia się brutalna przestępczość z importu. Właściwie nie ma tygodnia, żeby nie było informacji o brutalnych porachunkach, brutalnych działaniach. Najczęściej to są działania między członkami tych gangów” – stwierdził Siemoniak i dodał, że chodzi o „twardą przestępczość”.

REKLAMA

„Dane policji są jednoznaczne – zagraniczne gangi próbują wejść do Polski, opanowywać różne obszary przestępczości: handel narkotykami, bronią, wymuszenia i do tego posługują się brutalnymi metodami” – podkreślił szef MSWiA.

Polityk przytoczył także zeszłoroczne statystyki deportacji cudzoziemców z terytorium Polski. Mowa o 8 tys. osób wydalonych do krajów pochodzenia.

„Będziemy o tym w ciągu najbliższych dni informować. Poziom ubiegłoroczny – około 8 tys. deportacji. To jest skala pokazania naszej polityki, zwłaszcza jeśli chodzi o tych ludzi, którzy popełniają przestępstwa bądź są związani z przestępstwami” – mówił w Polskim Radiu Siemoniak.

„To, że o czymś się mniej mówi czy ktoś nie ma pełnej wiedzy, to nie znaczy, że fakty się nie dzieją. Ta liczba była duża, to jest dużo, jakby to sobie przeliczyć na samoloty czy dostarczanie do granicy ukraińskiej, bo to cały czas jednak, ze względu na liczebność obywateli Ukrainy w Polsce, w różnych kategoriach najbardziej to ich dotyczy” – dodał.

REKLAMA

ZOBACZ TAKŻE
REKLAMA
REKLAMA