
Dziewięć osób zostało rannych w wybuchu nad Morzem Bałtyckim. Do eksplozji doszło w porcie Niendorf – na północ od Lubeki w Niemczech. Według wstępnych ustaleń, doszło do wybuchu butli z gazem. Na miejscu trwają procedury służb ratunkowych, polegające m.in. na schłodzeniu pozostałych pojemników z gazem, którym groziło rozszczelnienie. Wcześniej ewakuowano wszystkie osoby, które znajdowały się w promieniu 200 metrów od wybuchu.
Do zdarzenia doszło w czwartek, 1 maja, ok. godz. 13:30 w Niendorf – dzielnicy niemieckiego kurortu Timmendorfer Strand nad Morzem Bałtyckim, niedaleko Lubeki (Szlezwik-Holsztyn). Według niepotwierdzonych jeszcze informacji, jakie przekazał niemiecki dziennik „Tagesspiegel” – w Niendorf mogła eksplodować butla z gazem.
W wyniku wybuchu rannych zostało dziewięć osób. Rzecznik prasowy niemieckiej policji podkreślił jednak, że żaden z poszkodowanych nie doznał poważnych obrażeń. Do szpitala trafiła jedna osoba.
Wybuch butli z gazem nad Bałtykiem w Niemczech. Rannych zostało dziewięć osób
Skutki mogły być o wiele poważniejsze. Niemieckie media ustaliły, że w porcie znajdowało się jeszcze 17 butli z gazem. Na miejscu zdarzenia pracowało ponad 100 strażaków oraz zespół, zajmujący się unieszkodliwianiem ładunków wybuchowych. Służby ewakuowały okolicę, a potem rozpoczęły proces schładzania pozostałych pojemników, które mogłyby się rozszczelnić, doprowadzając nawet do kolejnej eksplozcji.
Zdaniem niemieckich strażaków w butlach – także tej, która eksplodowała – znajdował się tlen i acetylen. Gazy te są wykorzystywane do spawania. Służby ustaliły, że wyciek nastąpił w dwóch z kilkunastu pojemników.
Władze apelują o omijanie obszaru w pobliżu miejsca eksplozji. W bezpośrednim sąsiedztwie znajdują się m.in. restauracje, które już zostały ewakuowane. Z powodu wypadku zamknięta została także trasa krajowa B76.
Źródło: Interia.pl