
Karol Nawrocki wziął w sobotę udział w spotkaniu z Polonią zamieszkującą Chicago i pojawił się na paradzie organizowanej z okazji uchwalenia Konstytucji 3 maja. Podczas wydarzenia nie brakowało zgrzytów.
Paweł Żuchowski, korespondent RMF FM w Stanach Zjednoczonych poinformował, że na miejscu doszło do kuriozalnego zdarzenia. Nawrocki nie został przedstawiony zarówno podczas imprezy charytatywnej przed paradą, jak również nie przemówił ze sceny w jej trakcie.
– Był na niej obecny, jednak gdy organizatorzy delikatnie dali znać, że nie chcą mieszać się w kampanię, zszedł z niej i witał się z ludźmi wzdłuż trasy parady. Wcześniej przeszedł fragmentem trasy, wśród gości parady i organizatorów – napisał Żuchowski na Twitterze.
Duże zainteresowanie Nawrockim
Będący na miejscu wraz ze swoim sztabem Nawrocki budził spore zainteresowanie wśród Polonii. Obecni na paradzie chętnie go zaczepiali, rozmawiali i robili sobie z nim zdjęcia. Organizatorzy nie byli z tego powodu specjalnie zadowoleni.
– To nie był dzisiaj dzień, żeby przeprowadzać jakąś polityczną agitację, jest mi przykro, ale było co było – powiedziała Marta Almodovar, organizatorka imprezy charytatywnej, śniadania przed paradą, w rozmowie z korespondentem RMF FM.
Karol Nawrocki nie przemawiał ze sceny na Paradzie 3 maja w Chicago. Był na niej obecny, jednak gdy organizatorzy delikatnie dali znać, że nie chcą mieszać się w kampanię, zszedł z niej i witał się z ludźmi wzdłuż trasy parady. Wcześniej przeszedł fragmentem trasy, wśród gości… pic.twitter.com/ZrURrNSS2p
— Paweł Żuchowski (@p_zuchowski) May 3, 2025