ShareInfo.plWiadomości"Na odzież"? "Zakupy"? Takie tytuły przelewów zwracają uwagę skarbówki

„Na odzież”? „Zakupy”? Takie tytuły przelewów zwracają uwagę skarbówki

Tytuły przelewów
fot. Shareinfo.pl / DALL-E

Tytuły przelewów były już tematem setek artykułów. Z reguły jednak ostrzegano przed nazbyt żartobliwym tytułowanie elektronicznych przekazów pieniężnych. Od dawna wiadomo, że nazwanie przelewu „na narkotyki” albo „na broń” to bardzo zły pomysł. Bank może w takim wypadku zawiadomić odpowiednie służby. Niewielu wie jednak, że z pozoru niewinnymi tytułami przelewów mogą ściągnąć na siebie… skarbówkę. Ta o wiele czujniej przegląda wymianę pieniędzy pomiędzy obywatelami. Co warto wiedzieć?

REKLAMA

Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że tak zwyczajne tytuły przelewów jak „na odzież” albo „czynsz” lub „abonament” mogą przykuć uwagę urzędników skarbówki. Takich przelewów jest w Polsce tysiące, jeżeli nie setki tysięcy dziennie. Z reguły są to drobne transakcje pomiędzy osobami bliskimi. Problem zaczyna się, kiedy w grę wchodzą większe kwoty.

Należy przy tym podkreślić, że nasze przelewy nie są w żaden sposób anonimowe przed organami kontroli skarbowej państwa. Urzędy podległe Ministerstwu Finansów mają rozległe uprawnienia do monitorowania transakcji obywateli w celu przeciwdziałania oszustwom podatkowym i praniu brudnych pieniędzy. Nikt się nie ukryje, jeżeli korzysta z konta bankowego, wykonując przekazy pieniężne. Taką anonimowość zapewnia tylko gotówka.

Jak pisać tytuły przelewów? Czego unikać?

Urząd Skarbowy raczej „przymknie oko” na mniejsze kwoty – zwłaszcza, jeżeli mieszczą się w kwocie wolnej od podatku od darowizn. Ta wynosi 36 tys. 120 złotych, ale uwaga – w ciągu pięciu lat. Oznacza to, że jeżeli w tym okresie przekroczymy tę kwotę, urzędnicy mogą zażądać wyjaśnień albo nawet gorzej… Ponadto darowizny wymagają sporządzenia odpowiedniej dokumentacji.

Na co uważać? Tytuł przelewu powinien jasno określać cel danej transakcji – np. „zwrot za zakupy spożywcze”. Warto również stosować formalne oznaczenie, np. „darowizna dla córki Natalii”. Niejasne hasła mogą być różnie odebrane przez monitorujących transakcje. Powtarzające się kwoty lub słowa kluczowe mogą zostać uznane przez urzędników za ukryte wynagrodzenie lub unikanie podatków.

REKLAMA

Jeżeli chcesz przekazać większą darowiznę – zwłaszcza taką, która spowoduje przekroczenie kwoty wolnej – lepiej skontaktować się z prawnikiem lub doradcą podatkowym, aby uniknąć wielu nieprzyjemności.

Źródło: warszawawpigulce.pl

ZOBACZ TAKŻE
REKLAMA
REKLAMA