
Kilka dni temu całą polską wstrząsnęło brutalne morderstwo na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego. Kolejna tragedia wydarzyła się w jednym z krakowskich akademików. W sobotę odkryto tam ciała dwóch mężczyzn. Ze wstępnych informacji wynika, że doszło do tzw. samobójstwa rozszerzonego, czyli odebrania sobie życia przez jednego z mężczyzn, które poprzedziło zamordowanie drugiego.
Makabrycznego odkrycia dokonano w sobotę, 10 maja, w części hotelowej studenckiego akademika przy ul. Reymonta w Krakowie (woj. małopolskie).
Po wejściu do jednego z pokoi hotelowych obsługa obiektu odnalazła ciała dwóch mężczyzn – obaj w wieku ok. 58 lat. Według wstępnych informacji, byli to obywatele Ukrainy.
Asp. Bartosz Izdebski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie ujawnił w rozmowie z dziennikarzem RMF FM, że jeden z mężczyzn był znany personelowi hotelu, gdyż od dłuższego czasu wynajmował w obiekcie pokój.
Śledczy ustalili wstępnie, że doszło do tzw. rozszerzonego samobójstwa – jeden z mężczyzn zamordował drugiego, a potem sprawca targnął się na własne życie.
Mundurowi podkreślają, że do tragedii nie doszło we właściwej części akademika – tj. pokojach dla studentów – ale w części hotelowej, gdzie pokoje wynajmuje się osobom z zewnątrz.
Na miejscu pracują policjanci pod nadzorem prokuratora. W toku śledztwa przeprowadzone zostaną oględziny zwłok. Technicy sprawcą, co było przyczyną śmierci obu mężczyzn.
Źródło: rmf24.pl