
Kwestia wieku emerytalnego to bardzo delikatny temat. Jego podwyższenie we Francji wywołało gwałtowne zamieszki i protesty, a w Polsce mogło być jedną z przyczyn przegranej koalicji PO-PSL w wyborach z 2015 roku. Nic nie wskazuje na to, żeby w najbliższym czasie coś się w tej kwestii zmieniło – przynajmniej nie dla większości obywateli. Rząd planuje jednak podwyższenie wieku emerytalnego tylko dla jednego zawodu. Chodzi o komorników.
Zgodnie z projektem nowelizacji ustawy o komornikach sądowych, komornicy sądowi i asesorzy komorniczy pracowaliby dłużej. Proponowane przepisy zakładają odwoływanie ich ze stanowisk dopiero po ukończeniu 70. roku życia, a nie jak obecnie – po 65. roku życia. Oznacza to powrót do zasad sprzed 2019 roku.
W komunikacie prasowym resortu sprawiedliwości cytowano ministra Adama Bodnara, który stwierdził, że apelował o zmianę przepisów jeszcze jako Rzecznik Praw Obywatelskich. Szef Ministerstwa Sprawiedliwości ocenił, ze po zmianach z 2018 roku komornicy są traktowani gorzej, niż sędziowie.
Podwyższenie górnej granicy wieku wykonywania zawodu komornika i asesora ma być dostosowaniem zasad panujących wśród innych zawodów prawniczych. Notariusze na przykład są odwoływanie przez ministra, kiedy ukończą 70 lat. Sędziów odwołuje się ze stanowiska pięć lat wcześniej, chyba że zadeklarują chęć dalszego wykonywania zawodu. Limit nie dotyczy natomiast adwokatów i radców prawnych, którzy mogą pracować w zawodzie bez ograniczeń.
„Na tle wskazanych prawniczych grup zawodowych jedynie komornicy w wieku 65 lat muszą – w sposób bezwzględny – zakończyć wykonywanie zawodu” – napisało ministerstwo w uzasadnieniu do nowelizacji ustawy o komornikach i sądowych.
Źródło: dorzeczy.pl