– Podwyżki się nauczycielom należą! – powiedział w rozmowie z „Super Expressem” ojciec premiera Kornel Morawiecki, odnosząc się do postulatów ZNP i napiętej sytuacji w relacjach między pracownikami oświaty a rządem.
– Solidaryzuję się z nauczycielami. Popieram podwyżki, może dobrze byłoby dać 700 zł, żeby budżet to udźwignął. Uważam, że edukacja jest bardzo ważna, chodzi o to, żeby poziom intelektualny społeczeństwa rósł, a do tego są potrzebni dobrze wynagradzani nauczyciele – podkreślił Morawiecki.
Na tych deklaracjach marszałek senior nie skończył. Podpowiedział też rządzącym, skąd wziąć pieniądze na wyższe płace dla pedagogów.
– Bogaci emeryci nie powinni dostawać trzynastki, a bogate rodziny nie muszą brać 500 plus. Stąd część pieniędzy mogłaby pójść na podwyżki dla nauczycieli – oświadczył ojciec premiera. – Jestem za tym, aby np. ci seniorzy, którzy mają 3–4 tys. zł emerytury nie brali 1100 zł trzynastki. I podobnie myślę w kwestii 500 plus. Bo jeśli dochód na głowę w rodzinie jest na poziomie ok. 4 tys. zł, to uważam, że w takich przypadkach 500 zł być nie powinno. Musi być tu próg. Te zaoszczędzone pieniądze mogłyby pójść na podwyżki dla nauczycieli – doprecyzował Morawiecki.