Uprawa pomidorów czasami płata nam figle. Ogrodnicy muszą mierzyć się ze szkodnikami i niesprzyjającymi czynnikami pogodowymi. Te pierwsze można okiełznać, wykonując opryski ochronne, ale nad klimatem trudniej zapanować. Susza, wichury, burze czy grad – wszystkie te anomalie pogodowe nie są sprzymierzeńcami pomidorów rosnących na gruncie. Przez silny podmuch wiatru krzaczek może ulec uszkodzeniu. Wtedy wielu działkowców myśli, że pęknięcia nie da się już naprawić. To prawda, ale dotyczy to sytuacji, kiedy pęd został zupełnie zerwany. Jeśli złamanie jest częściowe, a gałązka wciąż przywiązana jest tkanką do rośliny, nie wszystko stracone. Wykonaj ogrodową operację w kilku łatwych etapach, a ocalisz plony.
Złamany krzak pomidora można uratować, chociaż 100-procentowej gwarancji sukcesu, nie ma. Dużo zależy od lokalizacji złamania pędu. Jeśli krzaczek pękł u góry, to istnieją większe szanse, że uda się go naprawić. Na poziomie do 1/3 wysokości w górnej części pomidor może ujść z życiem i zawiązać nowe przyrosty. Jeśli natomiast doszło do obłamania centralnej gałązki, to przeważnie nowe pędy wyrastają z jednego i drugiego boku. W przypadku pęknięcia krzaczka u podstawy sprawa wygląda gorzej.
Jak zreperować pęknięty krzak pomidora?
Po ocenie stanu złamania możesz przejść do dalszych kroków ratowania rośliny. Po pierwsze, pozbądź się zniszczonego fragmentu sadzonki, odcinając ją ostrym nożem.
Po usunięciu centralnej gałązki jej rolę powinien objąć któryś pęd skrzydłowy. Warto go lepiej ustabilizować – podeprzeć bądź przywiązać tak, by mógł piąć się wzwyż.
Co zrobić z uciętym fragmentem rośliny?
Nie musisz go wyrzucać. Daj mu drugie życie – oczyść z kwiatów i postaraj się go ukorzenić. W tym celu włóż pęd do słoika z wodą. Po kilku dniach powinny pojawić się korzenie. Wtedy posadź roślinę w glebie.
Czytaj też: Masz to w ogrodzie? Uważaj, potrafi zabić w kilka minut
