Uprawa papryki na działce może przynosić wiele satysfakcji, ale i być pełna obowiązków. Krzaczki, szczególnie niedawno posadzone trzeba wziąć pod opiekę, bo tylko tak wydadzą bujny plon. Większość działkowiczów szuka sposobów, które mogą pomóc zwiększyć owocowanie. Jeśli ty też chcesz znaleźć sprawdzoną metodę, to wypróbuj ten ciekawy patent – użyj wody z gotowania warzyw.
Papryka należy do grupy psiankowatych. Do niej zaliczamy także bakłażany czy pomidory. Dość często używamy jej w kuchni, zarówno w świeżej, jak i suszonej postaci. Papryka wzbogaca nasze surówki, zupy, zapiekanki, kanapki czy leczo. Jest pyszna i pełna składników odżywczych.
Czym karmić paprykę? Użyj wody z gotowania ziemniaków
Wiele osób praktycznie codziennie gotuje ziemniaki na obiad. Trzeba je potem odcedzić, a woda z garnka zazwyczaj ląduje w zlewie. Następnym razem, gdy będziesz chciał odsączyć ziemniaki, to wodę zatrzymaj i ostudź. Posłuży za odżywkę do papryki, której ona teraz bardzo potrzebuje, ponieważ musi wykształcić owoce, a dodatkowe dostawy witamin i minerałów zadziałają na nią mobilizująco. O czym należy pamiętać? Płyn musi być chłodny i bez jakichkolwiek dodatków smakowych typu sól.
Potas i fosfor obecne w wodzie z gotowania są sojusznikami papryki. Sprzyjają rozwojowi sadzonek i pomagają im tworzyć owoce. Domowy nawóz nie zawiera żadnej chemii. Jest zatem przyzwoity i w dodatku bezkosztowy.
O czym należy pamiętać przy uprawie papryki?
O systematycznym podlewaniu. Papryka nie lubi suszy i kilkudniowy deficyt wody może niekorzystnie odbić się na jej kondycji w późniejszym cyklu rozwoju. Może być tak, że kwiaty, które wypuściła, zaczną opadać. Nie wiadomo, czy za kilka tygodni wykształcą pożądaną ilość owoców. Jeśli się pojawią, to na pewno nie będą wielkie i soczyste, a ich smak pozostawi wiele do życzenia.
Czytaj też: Największy wróg plam na kanapie. Gdy spryskasz, znikną od razu
