Woda ma szczególne znaczenie w uprawie truskawek. Wpływa na ilość i jakość owoców, więc musimy pamiętać o systematycznym podlewaniu sadzonek – zarówno na etapie rozwoju, jak i owocowania. Jeśli o tym kluczowym zabiegu zapomnimy, doprowadzimy do przesuszenia krzaczków, a plony będą marne. Oto główne zasady nawadniania truskawek, które warto znać.
Ponieważ truskawki nie mają zbyt rozległego systemu korzeniowego, to deficyt wody, nawet krótkotrwały, od razu odczują. Przestaną rosnąć, a ich owoce będą drobne. Z kolei nadmiar wody wcale nie poprawi sytuacji. Rośliny zaczną chorować, a plony – gnić. Znajomość prawidłowego sposobu podlewania powinien znać każdy hodowca truskawek, zwłaszcza amator, który dopiero poznaje „uroki” ogrodnictwa.
Rozważne, rytmiczne i dopasowane do pogody – właśnie takie musi być podlewanie. Według znawców ogrodnictwa wiosną, latem i jesienią krzaczkom należy zapewnić ok. 2,5-3 l wody na 1 m² tygodniowo. Jeśli pada deszcz, można zrezygnować z dodatkowego nawadniania. Jeśli jest gorąco i sucho to pod rośliny warto lać wodę każdego dnia.
Uprawa truskawek – kiedy je podlewać i jak to robić poprawnie?
Przez cały sezon wiosenno-letni podlewaj truskawki z samego rana lub późnym wieczorem.
Stosowaną przez wielu działkowców metodą podlewania truskawek jest metoda kropelkowa. Płyn mknie prosto do korzeni, więc ubytki są mniejsze i nie dochodzi do moczenia liści (ono sprzyja rozwojowi chorób).
Sporą plantację warto nawadniać wężem sączącym, a małe uprawy amatorskie konewką.
A co ze zraszaczami ogrodowymi? Fachowcy ich nie zalecają. Podlewane nimi rośliny są w większym stopniu narażone na rozmaite zarazy, np. szarą pleśń.
Poza tym warto rozłożyć pod krzaczkami ściółkę, najlepiej naturalną (np. z kory sosnowej). Dzięki temu straty wody będą mniejsze.
Czytaj też: Podlewaj co tydzień. Trik na ocean kwiatów u surfinii
