Od północy w poniedziałek, 7 lipca, tymczasowo przywrócone zostały kontrole na granicy z Niemcami od strony polskiej. To odpowiedź na niepokoje w nadodrzańskich miejscowościach pogranicza, do których od wielu miesięcy mają być „podrzucani” nielegalni imigranci z Niemiec. Reakcja rządu była oczekiwana przez wiele środowisk, które sprzeciwiają się masowej imigracji cudzoziemców do Polski, jednak nie obyło się bez kontrowersji. Chodzi m.in. o uznanie pogranicza za „infrastrukturę krytyczną”, w związku z czym nie będzie można tam fotografować, nagrywać filmów i używać dronów – wykorzystywanych m.in. przez Ruch Obrony Granic. Decyzję premiera skomentował m.in. jeden z liderów Konfederacji Sławomir Mentzen.
W odpowiedzi na doniesienia o nielegalnym przerzucie nielegalnych imigrantów z Niemiec do Polski – przy rzekomym udziale niemieckich służb – oraz następstwa w postaci formowania się na pograniczu patroli obywatelskich, rząd podjął decyzję o tymczasowym przywróceniu kontroli granicznych na Odrze i Nysie Łużyckiej – rzekach wytyczających granicę z Niemcami – a także na pograniczu z Litwą. Obostrzenia obowiązują od północy w poniedziałek, 7 lipca, przez następne 30 dni, ale z możliwością przedłużenia na kolejne okresy.
Wraz z przywróceniem kontroli granicznych premier Donald Tusk zapowiedział uporanie się z „samozwańczymi” obrońcami granic. Przejścia graniczne staną się od tej pory elementami infrastruktury krytycznej.
„Na granicy z Niemcami wszystkie przejścia graniczne stały się obiektami infrastruktury krytycznej. To znaczy, że te miejsca podlegają szczególnej ochronie” – przekazał szef polskiego rządu. Zapowiedział także, że wszelkie przejawy nieposłuszeństwa wobec poleceń służb będą „surowo karane”.
Mentzen: Rząd chce ukryć przed Polakami to, co dzieje się na granicy
Na zapowiedź Tuska zareagował jeden z liderów Konfederacji. Sławomir Mentzen skrytykował zaliczenie przejść granicznych do infrastruktury krytycznej.
„Tusk ogłosił, że wszystkie przejścia graniczne z Niemcami zostaną uznane za infrastrukturę krytyczną. Oznacza to zakaz ich filmowania i fotografowania. Po co? Rząd chce ukryć przed Polakami to, co się dzieje na granicy, Niemcy mają przerzucać nam imigrantów tak, żebyśmy nawet nie mogli się od tym dowiedzieć” – stwierdził Mentzen w poście na X.
„Zamiast bronić naszej granicy przed Niemcami i imigrantami, Tusk walczy z Polakami, którzy chcą nas chronić!” – dodał polityk Konfederacji.
Źródło: goniec.pl / x.com
