41-letni cudzoziemiec został deportowany do kraju pochodzenia po postawieniu mu zarzutów napadu rabunkowego. Ofiarą rozboju padł 95-letni mieszkaniec Warszawy. Napastnik – obywatel Ukrainy – zaatakował starszego mężczyznę na ul. Marymonckiej. Sprawca zasłonił mu usta, a następnie ukradł wszystko, co senior miał w portfelu – 60 złotych.
Do zdarzenia doszło pod koniec czerwca na ul. Marymonckiej w Warszawie. Do 95-letniego mieszkańca stolicy Polski podszedł nieznany mężczyzna, zasłonił mu usta, a następnie wyjął z jego kieszeni portfelu i zabrał z niego całą gotówkę w kwocie 60 złotych. Kwota była stosunkowo niska, ale czyn poważny, stąd policjanci zajęli się sprawą z całą powagą.
Funkcjonariusze z komendy na warszawskich Bielanach niezwłocznie przystąpili do poszukiwań rozbójnika. Do patroli rozesłano kadr z materiału zarejestrowane przez monitoring, na którym widać było wizerunek sprawcy napadu. Kilka dni później policjanci zauważyli mężczyznę odpowiadającemu rysopisowi na ul. Targowej w Warszawie.
Okazało się, że to cudzoziemiec – 41-letni obywatel Ukrainy.
Po zatrzymaniu mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a potem doprowadzono go do prokuratury, gdzie Ukraińcowi postawiono zarzuty rozboju. Śledczy z Żoliborza skontaktowali się w sprawie 41-latka ze Strażą Graniczną, która wszczęła następnie procedurę deportacyjną wobec cudzoziemca.
Przestępca został już przekazany służbom ukraińskim na jednym z przejść granicznych.
Źródło: fakt.pl
