
Andrzej Duda zareagował na słowa Grzegorza Brauna, który w jednoznaczny sposób negował istnienie komór gazowych na ternie obozu koncentracyjnego. Prezydent napisał, że „takim słowom należy się potępienie”.
W swoim wpisie na Twitterze Duda wspomniał o Edwardzie Mosbergu, którego „miał zaszczyt być przyjacielem”. – Przeżył piekło niemieckich obozów, był świadkiem Zagłady, głosem tych, których zamordowano – czytamy.
W dalszej części wpisu na Twitterze prezydent zauważył, że Mosberg „całym swoim życiem przypominał, jak wielką wartością jest pamięć i jak wielką odpowiedzialnością jest strzec prawdy”.
Po chwili Duda odniósł się wprost do słów Grzegorza Brauna. – Dlatego z najwyższym bólem, ale i stanowczością reaguję na wszelkie słowa, które podważają historyczną prawdę o Holokauście i negują cierpienie milionów ofiar niemieckich obozów śmierci. Takim słowom w Polsce należy się tylko jedno: potępienie! – wskazał.
Skandaliczne słowa Brauna
Sprawa dotyczy słów Brauna w wywiadzie dla Radia Wnet, w którym dopuścił się stwierdzenia, że „komory gazowe w Auschwitz to fake”. Prowadzący rozmowę przerwał rozmowę słowami: „Są granice cynizmu politycznego, pogoni za głosami, za sensacją”. Sprawę bada już prokuratura, a zawiadomienie złożyło Muzeum Auschwitz, w imieniu Lewicy – Anna-Maria Żukowska, oraz Instytut Pileckiego.
Edward Mosberg, którego miałem zaszczyt nazywać Przyjacielem, przeżył piekło niemieckich obozów, był świadkiem Zagłady, głosem tych, których zamordowano.
Całym swoim życiem przypominał, jak wielką wartością jest pamięć – i jak wielką odpowiedzialnością jest strzec prawdy.… pic.twitter.com/xIUadSXta1
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) July 11, 2025