ShareInfo.plWiadomościPrzez pół roku gwałcił, a potem zabił 6-latkę. Publicznie powieszono go na...

Przez pół roku gwałcił, a potem zabił 6-latkę. Publicznie powieszono go na dźwigu

Publiczna egzekucja na dźwigu w Iranie
fot. Pixabay

Czy śmierć jest adekwatną karą za gwałt i zabójstwo dziecka? W niektórych krajach tzw. karę ostateczną wciąż się praktykuje. Poza Stanami Zjednoczonymi jest to np. Iran, gdzie niedawno stracono mężczyznę, który wielokrotnie zgwałcił, a potem zamordował 6-letnią dziewczynkę. Pedofil został powieszony na dźwigu. Dodajmy, że egzekucji dokonano publicznie – na prośbę rodziny tragicznie zmarłej 6-latki.

REKLAMA

Maksymalny wyrok, jaki polskie prawo przewiduje za najcięższe przestępstwa to dożywotnie pozbawienie wolności. Taką karę maksymalną stosuje się także w większości krajów Unii Europejskiej – zniesienie kary śmierci jest jednym z warunków członkostwa. Kary ostatecznej nie wykonuje się także w Rosji (jest obecna w kodeksie karnym, jednak od 1996 roku funkcjonuje moratorium) oraz na Ukrainie, pomimo trwającej wojny. Jedynym europejskim krajem, w którym aktywnie dokonuje się egzekucji, jest Białoruś.

W Iranie publicznie stracono pedofila i mordercę. Skazany przez pół roku gwałcił i torturował 6-letnią dziewczynkę

Karę śmierci wciąż stosuje się jednak na świecie – w tym m.in. w niektórych amerykańskich stanach, w Japonii, na Tajwanie i w Singapurze, gdzie egzekucji podlegają m.in. handlarze narkotykami. Kara śmierci jest też nadal powszechna w tzw. trzecim świecie oraz państwach uważanych za mniej rozwinięte – np. w Iranie.

Niedawno doszło tam do publicznej egzekucji zabójcy 6-latki. Nian – bo tak nazywała się dziewczynka – przez pół roku była ofiarą przemocy seksualnej i tortur. Na koniec sprawca zamordował dziewczynkę.

REKLAMA

Chociaż według Amnesty International Iran znajduje się na drugim miejscu na świecie pod względem liczby dokonywanych egzekucji, te bardzo rzadko są wykonywane publicznie. Ta konkretna jednak – na prośbę rodziny zamordowanej Nian – została zorganizowana właśnie w taki sposób. Po odczytaniu wyroku sprawca został uniesiony za szyję na dźwigu. Śmierć nastąpiła przez uduszenie. W ramach symbolicznego odwetu członkom rodziny ofiar skazanego umożliwia się czasem usunięcie podestu spod nóg wieszanego, jednak nie wiadomo, czy było tak również w tym wypadku.

Za współudział w horrorze 6-letniej Nian – poza głównym sprawcą – skazani  zostali także ojciec dziewczynki oraz matka i siostra skazanego na śmierć. Wszyscy otrzymali wyroki po 15 lat więzienia.

Źródło: rmf24.pl

REKLAMA
Zobacz również:
REKLAMA
REKLAMA