ShareInfo.plWiadomościTragiczna śmierć 17-latka na plaży. 40 minut wykopywano go z piasku

Tragiczna śmierć 17-latka na plaży. 40 minut wykopywano go z piasku

Nastolatek zginął na plaży
fot. Pixabay

Z pozoru niewinna wakacyjna zabawa zakończyła się śmiercią nastolatka. Na plaży w Montalto di Castro we Włoszech doszło do przysypania 17-letniego chłopaka przez piasek. Wcześniej nastolatek wykopał wspólnie z młodszymi braćmi ok. 1,5-metrowy dół, w którym następnie się położył. Zginał w ciszy. Rodzina, która mu towarzyszyła, dopiero po pewnym czasie odkryła miejsce, gdzie chłopak został pogrzebany żywcem. Akcja ratunkowa trwała 40 minut.

REKLAMA

Do zdarzenia doszło na plaży w Montalto di Castro. Będący na wakacjach z rodziną 17-latek z Rzymu wykopał razem z młodszymi braćmi głęboki na ok. 1,5 metra dół w piasku. W pewnym momencie chłopak położył się w nim, a rodzeństwo w międzyczasie opuściło plażę. To właśnie wtedy doszło do tragedii.

Ściany wykopu osunęły się, w jednym momencie zasypując nastolatka. Bracia nie towarzyszyli już 17-latkowi, więc nikt o tym nie wiedział. Dopiero po zauważeniu jego nieobecności zaniepokojony ojciec rozpoczął poszukiwania syna. Młodsze rodzeństwo ofiary zaprowadziło ojca do miejsca, w którym widziano go po raz ostatni. 5-letni brat nastolatka zwracał uwagę, że nastolatek jest „pod piaskiem”, ale początkowo nikt go nie słuchał. Niestety – okazało się, że chłopczyk miał rację.

Zdesperowany ojciec posłuchał młodego syna i rozpoczął kopanie we wskazanym miejscu. Chociaż dół był stosunkowo płytki, ponowne jego rozkopywanie trwało ok. 40 minut – przy czym w pewnym momencie ojcu zaginionego chłopaka zaczęli pomagać inni plażowicze. W końcu natrafiono na jego ciało. 17-latka nie udało się uratować.

Włoskie media przestrzegają przed podobnymi zabawami, powołując się na dane z USA, według których nagłe przysypania piaskiem na plażach powodują więcej zgonów niż rekiny.

REKLAMA

Źródło: tysol.pl

Zobacz również:
REKLAMA