ShareInfo.plWiadomościPijana 34-latka uciekała przed policją. Po zatrzymaniu złożyła niemoralną propozycję

Pijana 34-latka uciekała przed policją. Po zatrzymaniu złożyła niemoralną propozycję

Pijana kobieta nie zatrzymała się do kontroli drogowej. W aucie przewoziła dzieci | fot. Twitter | @Policja_KSP

W ubiegłą sobotę 34-letnia mieszkanka powiatu lęborskiego została zatrzymana za jazdę pod wpływem alkoholu. Policjanci przyłapali kobietę na gorącym uczynku – alkomat pokazał ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu! Na tym błędy popełnione przez 34-latkę tego dnia mogły się skończyć, ale spanikowana kobieta postanowiła – jak gdyby cofnęła się o dobre kilka dekad – złożyć policjantom pewną propozycję, czym jeszcze pogorszyła już bardzo trudną dla siebie sytuację.

REKLAMA

Do zdarzenia doszło w nocy w sobotę, 9 sierpnia, w gminie Nowa Wieś Lęborska (woj. pomorskie). Patrolujący okolicę policjanci otrzymali zgłoszenie o pojeździe, który porusza się po drodze w sposób zagrażający innym uczestnikom ruchu. Chwilę potem funkcjonariusze zauważyli podejrzany samochód – było to bmw, za kierownicą którego jechała 34-letnia kobieta.

Policjanci uruchomili sygnały świetlne i dźwiękowe, nakazując kierującej pojazdem zjechanie na pobocze. Kobieta nie wykonała polecania, w związku z czym doszło do krótkiego pościgu, który zakończył się w sąsiedniej wsi. Po zatrzymaniu pojazdu funkcjonariusze zbadali 34-latkę alkomatem. Okazało się, że w wydychanym powietrzu miała ponad 2 promile alkoholu!

„Co więcej, w samochodzie znajdowały się jej dzieci – w wieku kilku i kilkunastu lat – które były przewożone w sposób skrajnie nieodpowiedzialny. Nie miały fotelików ani zapiętych pasów bezpieczeństwa. Na domiar złego, w aucie znaleziono opróżnioną butelkę po piwie” – przekazała rzecznik lęborskiej policji asp. sztab. Marta Szatkowska.

To jednak nie był „gwóźdź programu”, bo 34-latka postanowiła jeszcze bardziej się pogrążyć, oferując policjantom… łapówkę. Kobieta miała wsunąć między kartki notatnika policjanta kilkaset euro i obiecała, że „drugie tyle” zapłaci później. Funkcjonariusz poinformował ją, że popełnia kolejne przestępstwo, ale pomimo tego kobieta szła w zaparte.

REKLAMA

Ostatecznie gotówka została zabezpieczona, a 34-latka zatrzymana. Za szereg zarzutów – m.in. narażenia dzieci na niebezpieczeństwo, niezatrzymania się do kontroli oraz próby przekupstwa – grozi jej nawet 10 lat więzienia. Dodatkowo na kobietę może zostać nałożony 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów.

Źródło: fakt.pl

Zobacz również:
REKLAMA