
Zgodnie z założeniami umowy koalicyjnej marszałek Sejmu Szymon Hołownia z Polski 2050 przestanie pełnić swoją funkcję, którą przejmie kolejny „marszałek rotacyjny” – najprawdopodobniej z Lewicy. Nie oznacza to jednak, że polityk zniknie z prezydium izby niższej polskiego parlamentu. Podczas Rady Krajowej Polski 2050 Hołownia został zarekomendowany przez swoich kolegów na wicemarszałka Sejmu, co oznacza, że dalej będzie – od czasu do czasu – prowadził obrady. Wkrótce partia ma wybrać także kandydata na nowego wicepremiera.
Wiceprzewodnicząca Polski 2050 Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz przekazała w sobotę, po zakończeniu obrad Rady Krajowej partii, że jej członkowie jednogłośnie zarekomendowali Szymona Hołownię na stanowisko wicemarszałka Sejmu.
Oznacza to, że Hołownia wkrótce przestanie pełnić funkcję „głównego” marszałka Sejmu, a więc – jak podkreśliła Pełczyńska-Nałęcz – Polska 2050 dotrzyma ustaleń umowy koalicyjnej, która zakładała zmianę marszałka w połowie kadencji.
„Rada Krajowa podjęła też decyzję, że po zasięgnięciu opinii klubu we wtorek Rada Krajowa wskaże kandydata na wicepremiera. To są dwie pozycje, które Polska 2050, zgodnie z ustaleniami koalicyjnym, otrzymuje w momencie, kiedy następuje rotacja na stanowisku marszałka Sejmu” – dodała wiceszefowa Polski 2050.
Podczas konferencji prasowej po Radzie Krajowej padła jeszcze jedna, zaskakująca zapowiedź: Szymon Hołownia nie będzie kandydował w wyborach na przewodniczącego partii. „Doszedłem do wniosku, że to jest ten moment, ta chwila, dwa lata przed wyborami. Bardzo lubię szukać ludzi silniejszych i mądrzejszych od siebie, więc mam nadzieję, że moi koledzy i koleżanki wyłonią lidera, który w odpowiedzialny i sprawny sposób poprowadzi Polskę 2050 do zwycięstwa w 2027 roku” – obwieścił Hołownia. Dodał, że „nigdzie się nie wybiera” i że „będzie służył radą” oraz „ruszy w Polskę ze strukturami partii”.
Źródło: polsatnews.pl