
Sekret zdrowia roślin i bogatych plonów? Odpowiednie nawożenie. Po forsownym sezonie wiosenno-letnim drzewa w sadzie potrzebują „kopa”. Warto sięgnąć po nawozy, najlepiej organiczne i pomóc im przetrwać niekorzystne warunki atmosferyczne, a w przyszłości wydać multum plonów. Dobór odpowiedniego nawozu nie jest taki oczywisty. Jaki zastosować, żeby efekty były piorunujące?
Jesienią najlepsza do wzbogacania gleby jest ziemia okrzemkowa. Wystarczy lekko rozrzucić ją na glebie pod drzewami, a potem połączyć z nią. Grunt zostanie wzbogacony o ważne pierwiastki, między innymi krzem. Dodatkowo nada roślinom odporności, jakiej potrzebują przed zimą – podaje serwis Deccoria.pl. Zmienia na lepsze jej strukturę – dotychczas zbitą i ubogą w krzem rozluźnia i spulchnia. Dzięki temu poprawia wchłanialność wody i substancji z nawozów. Bez diatomitu w glebie wolniej lub wcale nie mogłyby zachodzić procesy biologiczne, mające istotny wpływ na zimowanie roślin.
Do czego glebie jest potrzebny krzem?
Krzem łączy się ze ścianami komórkowymi roślin i pomaga im przezwyciężyć choroby, mrozy i niedobory/nadmiar wody.
W jakiej ilości stosować diatomit w ogrodzie lub sadzie?
▪ drzewa owocowe – 4-4,5 kg/100 m²,
▪ jarzyny – 4,5-5 kg/100 m²,
▪ rośliny dekoracyjne – 3,5-4 kg/100 m²,
▪ krzewy owocowe – 4-4,5 kg/100 m².
Zabieg z diatomitem warto przeprowadzić w sadzie w dzień cichy, ponieważ silny wiatr może strącić sypką substancję i cała praca pójdzie na marne. Warto z pyłem okrzemkowym obchodzić się ostrożnie i starać się go nie wdychać, dlatego założenie maski ochronnej to obowiązek każdego sadownika.
Inne jesienne prace pielęgnacyjne w sadzie to nie tylko nawożenie, ale także bielenie pni. Pnie i niższe partie gałęzi smaruje się wapnem. Celem tej czynności jest zabezpieczenie drzew przed nagłym mrozem. Nieoczekiwanie skoki temperatury w styczniu czy lutym mogą przyczynić się do pękania kory. Wapno odbija słońce i działa jak opatrunek.
Polecamy: Mrówki wracają jak bumerang? Wrzuć do mrowiska, a znikną na 100%

