Na sobotniej konwencji Koalicji Europejskiej w Poznaniu Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że wybory do PE de facto będą pierwszą turą wyborów parlamentarnych. – Jeżeli będzie sygnał, jeżeli damy wiarę i nadzieję w to, że potrafimy wygrywać, że potrafimy się zjednoczyć, że potrafi przekonać do nas naszych rodaków, że dajemy im otuchę i nadzieję, to wygramy wybory parlamentarne i zmienimy Polskę – oświadczył lider PSL.
Jak podkreślił szef ludowców, Koalicja Europejska ma w Wielkopolsce silną listę, na której na trzecim miejscu jest europoseł PSL z Wielkopolski Andrzej Grzyb. – Będzie bronił wartości, tych wartości chrześcijańskich, wartości cywilizacji europejskiej, wartości szacunku dla każdego człowieka, to jest ta nasza kotwica konserwatywna, kotwica chadecka tu w Wielkopolsce, a PSL jest tą kotwicą – konserwatywną, chadecką, centrową w Koalicji Europejskiej – zapewnił Kosiniak-Kamysz.
Prezes PSL w swoim wystąpieniu dużo uwagi poświęcił partii rządzącej. Ocenił, że w ostatnich latach ma miejsce w Polsce zawłaszczanie państwa, władza pokazuje butę i arogancję, a wydarzenia ostatnich dni świadczą o upadku dialogu społecznego i wykluczeniu partnerów społecznych z dyskusji.
Kosiniak-Kamysz stwierdził, że obecny obóz rządzący jest głuchy na problemy Polaków. Przypomniał też, że PiS często mówi o swojej sile, o tym, że są silni, zwarci i gotowi.
– Są silni w gębie, zwarci przy żłobie i gotowi do ucieczki, do ucieczki przed problemami Polaków – podsumował szef PSL. – Jak był problem z niepełnosprawnymi, to pani premier Szydło spływała Dunajcem. Dziś chce spłynąć do Brukseli – dodał.