W miejscowości Moderówka w gminie Jedlicze w woj. podkarpackim 47 letni mężczyzna wpadł do studzienki kanalizacyjnej. Niestety nie udało się go uratować. Jakie były dokładnie przyczyny zgonu, to ustalone będzie dopiero po sekcji zwłok.
Wiadomo jednak, że niefortunny i fatalny w skutkach wypadek miał miejsce w Moderówce niedaleko stacji paliw. Ustalono, że mężczyzna, który akurat pracował w studzience kanalizacyjnej wpadł do środka. Gdy z niej wychodził stracił przytomność i zleciał około 3-4 metry w dół.
Widząc, co się stało omdlałemu na pomoc ruszył kolega z nim pracujący. Nie udało mu się jednak zejść do studzienki z uwagi na panujące wewnątrz bardzo wysokie stężenie trującego siarkowodoru. 47-latka wyciągnięto dopiero, gdy na miejsce przybyła straż.
– Pomimo reanimacji jego życia nie udało się uratować. Dokładne przyczyny śmierci pozwoli ustalić zlecona sekcja zwłok – poinformował rzecznik krośnieńskiej policji Paweł Buczyński. Czynności wyjaśniające będzie teraz prowadzić prokurator.