Prezes PiS Jarosław Kaczyński, podczas wystąpienia na spotkaniu Klubów „Gazety Polskiej”, zaskoczył wszystkich informacją, że na początku lat 90. ówczesny premier Jan Krzysztof Bielecki chciał zlikwidować polską armię. Miał to zrobić właśnie Kaczyński, ale się nie zgodził.
– Kiedy byłem szefem kancelarii prezydenta, to było wtedy dużo wyższe stanowisko niż dzisiaj (…) proponowano wtedy, a robił to dokładnie premier Bielecki, likwidację Wojska Polskiego. Polska miała być krajem bez armii, tylko z takimi siłami samoobrony, czyli krótko mówiąc, Polska jako podmiot polityki zagranicznej, miała być zlikwidowana – mówił do zgromadzonych szef partii rządzącej.
https://twitter.com/tvp_info/status/1139944923829088256
Kaczyński podkreślił, że „wtedy to się kompletnie nie udało”, ale dzisiaj groźba pozbawienia Polski państwowości wraca „pod hasłami, które mają Polaków oszukać”. Prezesowi chodziło tu o ogłoszoną w Gdańsku 4 czerwca przez prezydentów największych miast deklarację „Samorządna Polska”.
– Wielka Polska Samorządowa – ironizował Kaczyński. – Ona nie będzie wielka, tylko jej w ogóle nie będzie. O to tutaj chodzi – przekonywał.
Zdaniem prezesa PiS pomysły samorządowców są realizacją interesów niemieckich z początku lat 90. Był to „plan Kohla, żeby zregionalizować Europę”. – Kohl (kanclerz Niemiec – red.) traktował to jako swoją szansę na przejście do historii. Stosunki Porozumienia Centrum (partii, którą kierował wtedy Kaczyński – red.) z niemiecką chadecją zostały zerwane, kiedy powiedzieliśmy jasno, że w żadnym wypadku tego nie przyjmiemy – stwierdził Kaczyński.
https://twitter.com/BartoszN6/status/1140187946592739329